Po raz drugi gościmy w Mielcu obrazy, rzeźby i ceramikę, które powstały podczas trzech ubiegłorocznych plenerów: w Łańcucie, Niedzicy i Kolbuszowej. Ale tradycja wystaw po plenerach w Łańcucie i Kolbuszowej jest o wiele dłuższa i ma już kilkanaście lat, a kolejne ekspozycje cieszą się nieustająco żywym zainteresowaniem publiczności.
Plenery w Łańcucie mają najdłuższą tradycję. W zeszłym roku artyści przyjechali tam po raz 20. I choć komisarz pleneru, Jan Majczak, napisał w katalogu wystawy, że jubileuszowa edycja z powodu wycofania się partnerów strategicznych omal nie doszła do skutku, wszystko ostatecznie dobrze się skończyło i łańcucki plener odbył się z udziałem 13 artystów z Polski, Rosji, Słowacji i Ukrainy. Pokłosiem pleneru jest około 70 prac malarskich, rzeźbiarskich i ceramicznych. Inspiracjami były: obiekty sakralne, przyroda i urokliwe zakątki Łańcuta i powiatu.
Nieco młodszy jest plener kolbuszowski. W 2017 roku odbyła się jego 17 edycja, w której uczestniczyło 27 artystów z Polski, Węgier, Ukrainy i Słowacji. Kilkuletnią tradycja tego pleneru są warsztaty dla dzieci i młodzieży z kolbuszowskich szkół podstawowych. W tym roku w warsztatach uczestniczyło 31 utalentowanych młodych ludzi.
Co roku kolbuszowski plener ma swą myśl przewodnią, drogowskaz artystyczny. Tym razem była to postać św. Brata Alberta. Patron pleneru, znany ze swojej działalności charytatywnej oraz żarliwej religijności był także wybitnym polskim malarzem.
Komisarzem kolbuszowskiego pleneru był jak zwykle Maksymilian Starzec.
Niedzicki plener przebiegał w zmiennych warunkach pogodowych, co nie przeszkodziło osiągnąć wysokiego poziomu artystycznego. Przepiękne okolice Niedzicy, Frydmana, Łapsza Niżnego zdaniem komisarza pleneru, zachwyciły 12 artystów z Polski i Ukrainy, którzy stworzyli kilkadziesiąt obrazów, ceramiki i rzeźb. Pierwsza wystawa plenerowego pokłosia odbyła się w niedzickim zamku, co było dodatkowym bonusem dla artystów i widzów.
Wybrane prace z trzech plenerów składają się na bardzo interesującą wystawę. Mielecka publiczność lubi te poplenerowe ekspozycje, które
W tym roku po raz drugi w Galerii ESCEK Domu Kultury SCK gościć będziemy najlepsze prace stworzone podczas tych trzech plenerów.