– Trochę utrudniały nam granie wykluczenia z gradacji kar, ale tak czasem bywa. Cieszymy się, że zdobyliśmy punkty, bo bardzo nam ich brakowało – przyznał po meczu drugi trener mieleckiego zespołu Marcin Basiak.
W meczu kończącym 5.serię spotkań PGNiG Superligi SPR Stal Mielec pokonała na wyjeździe Zagłębie Lubin. Zwycięzcę wyłonić musiały rzuty karne, bo w regulaminowym czasie gry padł remis 30:30.
– Widzieliśmy, że o punkty w Lubinie nie będzie łatwo, szczególnie, że ostatnio mecze nam zbytnio nie wychodziły. Dobrze weszliśmy w ten mecz, co na pewno nas podbudowało, później mecz się bardziej wyrównał i trzeba było cały czas walczyć o każdą piłkę – zaznaczył Marcin Basiak.
– Cieszymy się, że zdobyliśmy punkty, bo bardzo nam ich brakowało – dodał.
Surowy dla siebie był za to trener Zagłębia. – Początek meczu źle nam je ustawił, ale nie możemy mówić, że źle weszliśmy w mecz. Weszliśmy w mecz tak, jak byliśmy przygotowani i mieliśmy to w głowach. Biorę całą odpowiedzialność na siebie – powiedział Jarosław Hipner.
SPR Stal Mielec kolejny mecz ligowy rozegra w najbliższą sobotę o godzinie 19:30. Podopieczni trenera Dawida Nilssona podejmą u siebie Energę MKS Kalisz.
fot. Paweł Andrachiewicz/Zagłębie Lubin.