Stal Stalowa Wola – Stal Mielec 1:1 (0:0)
0:1 – Przemysław Lech 72’
1:1 – Damian Łanucha (k.) 89’
Stal Mielec: Tomasz Libera – Sebastian Zalepa, Michał Bierzało, Robert Sulewski, Jakub Żubrowski, Mateusz Cholewiak, Bartosz Nowak, Andreja Prokić (86’ Sebastian Łętocha), Przemysław Lech, Tomasz Prejs (46’ Szymon Sobczak), Krystian Getinger.
Stal St. W.: Wietecha – Kowalski ©, Wawrzyński, Bogacz, Kantor (87 Mistrzyk), Bartosiak, Łanucha, Przezak, Mażysz (75 Siudak), Płonka, Giel (79 Kachniarz)
Żółte kartki: Zalepa (Stal Mielec).
Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).
Widzów: 1700 (w tym około 400 z Mielca)
Do 70. minuty optycznie przeważali Mielczanie i w 72. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony Nowaka celną główką popisał się Lech. Przy golu nie popisał się bramkarz.
Lider po trafieniu dostał animuszu i szukał kolejnych goli chcąc dobić gospodarzy.
Zielono-czarni jednak w końcówce postawili wszystko na jedną kartę i doprowadzili do wyrównania. W 89. minucie Łanucha wykorzystał jedenastkę po faulu Sulewskiego.
Ta decyzja wywołała sporo kontrowersji. Goście nie zgadzali się decyzją arbitra, a trener Janusz Białek na konferencji pomeczowej nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, gdyż jak powiedział mogłoby go to kosztować spore pieniądze.
Foto:stalowka.eu