W Mielcu i jego okolicach nie brakuje leśnych dróg rowerowych. Niebawem może się okazać że poza elektrycznymi rowerami i (mało wprawdzie popularnymi) hulajnogami terenowymi, zobaczymy na nich nowoczesne, ekologiczne czterokołowe pojazdy użytkowo-terenowe.
Już niedługo świat off-roadu może przejść niemały wstrząs, a to za sprawą jego nowej gałęzi – eco off-roadu, który chce spopularyzować Betalyon i ich najnowszy projekt, off-raider. Czym jest off-raider i jakie ma być jego przeznaczenie? O tym w dzisiejszym materiale opowiedzą Radosław Frańczak i Marcin Haba z Betalyon.
Radosław: Krótko mówiąc, off-raider to czterokołowy, w pełni elektryczny pojazd z napędem 4×4 dostosowany do jazdy w trudnych warunkach terenowych. Wypełnia on lukę pomiędzy terenowymi pojazdami spalinowymi a hulajnogami elektrycznymi.
Marcin: Ponadto nasze rozwiązanie jest w pełni ekologiczne i wpisuje się w obecne trendy elektryfikacji i ochrony środowiska. Będzie jedną z pierwszych tego typu konstrukcji na rynku światowym i pierwszą na rynku europejskim.
Skąd wziął się pomysł na off-raidera?
R: Poniekąd z naszej pasji do wypraw i odkrywania nowych, nieoczywistych miejsc. Zastanawialiśmy się jak można te wyprawy zmotoryzować nie ingerując w środowisko. Po analizie rynku stwierdziliśmy, że znajduje się na nim nisza, w którą moglibyśmy wejść. Stąd pomysł, aby wraz z zespołem z Politechniki Rzeszowskiej i Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie stworzyć od podstaw coś wyjątkowego, co będzie nie tylko przyjazne dla środowiska, ale i przyniesie dużo radości z użytkowania.
Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu projektami?
M: Oczywiście, do tej pory pracowaliśmy już nad kilkoma projektami. Wcześniej zajmowaliśmy się aplikacjami mobilnymi oraz kilkoma innymi urządzeniami, ale to właśnie off-raider jest tym, nad którym postanowiliśmy się w pełni skupić i z którym wiążemy obecnie największe nadzieje.
Do kogo skierowany jest Wasz produkt?
M: Produkt kierujemy przede wszystkim do osób aktywnych, lubiących wyprawy w teren oraz ceniących praktyczne rozwiązania. Docenią go również miłośnicy ekologii czy wypożyczalnie pojazdów terenowych. Każdy, kto chce dostać się w praktycznie dowolne miejsce i równocześnie mieć z tego ogromną frajdę, będzie zadowolony z off-raidera. Szczególnie, że udamy się nim tam, gdzie nie można jeździć pojazdami o napędzie spalinowym.
Wspomnieliście, że off-raider będzie jedną z pierwszych tego typu konstrukcji na rynku światowym, ale nie pierwszą.
Co zatem będzie go wyróżniało na tle konkurencji?
R: Przede wszystkim chcemy postawić na komfort użytkowania oraz wysoką mobilność jazdy. W tym celu projektujemy aktywne zawieszenie, które zaledwie w minimalnym stopniu będzie oddawało nierówności terenowe oraz przenosiło drgania na kierownicę. Ponadto układ kierowniczy będzie przystosowany do łatwego manewrowania i skręcania nawet przy większych prędkościach.
M: Będziemy się wyróżniać także mocą silników, czasem ładowania baterii oraz jej pojemnością. Poza tym w testowanych przez nas konkurencyjnych pojazdach szwankuje przede wszystkim wygoda jazdy, co my chcemy naprawić.
A w czym w takim razie off-raider będzie lepszy np. od elektrycznego quada?
M: Trudno porównywać te dwa pojazdy, gdyż mają odmienną charakterystykę. Zależy do jakiego quada porównamy off-raider. Jeżeli weźmiemy pod uwagę tę samą masę własną i gabaryty, nasz pojazd będzie znacznie mocniejszy, łatwiejszy w manewrowaniu oraz posiadał pojemniejszą baterię o krótszym czasie ładowania, który docelowo nie będzie przekraczał 1,5 godziny.
R: Ponadto będzie znacznie lżejszy i bardziej kompaktowy, dzięki czemu off-raider bez problemu przewieziemy w samochodzie. W przeciwieństwie do większości quadów, nasz pojazd będzie mógł poruszać się po drogach publicznych, gdyż będzie posiadał odpowiednią homologację na kraje Unii Europejskiej.
Na jakim etapie jest projekt i kiedy będziemy mogli przejechać się Waszym pojazdem?
R: Obecnie off-raider jest na wstępnym etapie projektowym. Razem z zespołem udoskonalamy jego funkcjonalności, wygląd oraz przewagi konkurencyjne. Chcemy, aby prace konstruktorskie ruszyły na początku przyszłego roku, więc może uda się go przetestować już w przyszłych jesienno-zimowych warunkach. Ponadto początkiem września nawiązaliśmy współpracę z Gminą Ustrzyki Dolne, obejmującą testy i wdrożenie off-raidera na terenie Bieszczad, przyczyniając się do ich elektryfikacji.
Czy możecie podać nam planowaną cenę off-raidera?
M: Jak już wspomniał Radek, projekt jest na wstępnym etapie, dlatego trudno jeszcze określić jego finalną cenę. Również ze względu na szybko rosnące w ostatnim czasie ceny materiałów. Mamy jednak poczynione pewne szacunki, lecz na ten moment jest trochę za wcześnie, aby je podawać. Biorąc pod uwagę osiągi i użyteczność, na pewno będzie konkurencyjna względem obecnych rozwiązań.
Jakie macie plany na rozwój projektu?
M: Póki co skupiamy się na jak najlepszym User Experience pojazdu. Możemy jednak zdradzić, iż planujemy wdrożyć możliwość wykorzystania nawigacji do sparowania kilku pojazdów celem chociażby łatwego wzajemnego lokalizowania nas i naszych wyprawowych kompanów w terenie lub możliwość samonaprowadzania względem wcześniej wybranych punktów na trasie.
R: Oprócz tego chcemy stworzyć przyczepkę do transportu rannych w trudnym terenie skierowaną dla służb ratunkowych. To kolejna grupa odbiorców, do której chcielibyśmy dotrzeć.
W takim razie na koniec powiedzcie, gdzie widzicie się z off-raiderem za 3 lata?
M: Mamy szczerą nadzieję, że podbije on nie tylko polski i europejski, ale i światowy rynek oraz że zobaczymy jego wykorzystanie na tybetańskich wyżynach, czy syberyjskim stepie <śmiech>
W porządku, gdzie zatem można śledzić Wasze poczynania?
R: Postępy w pracach publikujemy regularnie na Facebooku i Instagramie. Tam też można się z nami skontaktować i porozmawiać o naszym projekcie. Dostajemy mnóstwo zapytań o off-raidera, jak i pozytywnych komentarzy, co bardzo nas cieszy i motywuje do dalszych działań. Wszystkich zainteresowanych naszym projektem, jego rozwojem, współpracą lub wsparciem zapraszamy do kontaktu pod adresem [email protected] oraz za pośrednictwem naszych mediów społecznościowych.
www.facebook.com/betalyontechs
www.instagram.com/betalyontechs
