W czwartek 29 września członkowie dwóch klubów seniora: „Wrzos” i „Złota Jesień”, działających pod egidą Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Mielcu udali się na wycieczkę w okolice Jasła i Dębowca. Autokar wypełniony seniorami ruszył spod Spółdzielczego Domu Kultury wczesnym rankiem. Seniorzy martwili się iż pogoda może dać się we znaki – w końcu koniec września to krótkie dnie i zimne już poranki – jednak było pięknie, słonecznie i ciepło…
Pierwszym miejscem jakie odwiedzili wycieczkowicze był Dębowiec. Dębowiec jest dla katolików bardzo ważnym miejscem kultu Matki Bożej Saletyńskiej zwaną Matką Bożą Płaczącą. W tym roku mija 170 lat od chwili objawienia w La Salette we francuskich Alpach, a Dębowiec jest jego wspomnieniem. Kolejnym etapem wycieczki był położony nieopodal Biecz. Muzeum w Bieczu znajduje się w domu z basztą. Urocze grube mury, wąskie przejścia, drewniane sufity z legarami, niewielkie okna i delikatnie skrzypiące stare drewniane podłogi, a przede wszystkim ekspozycje, które przenosiły Seniorów w odlegle czasy 1000- letniej historii ziemi bieckiej. W części domowej , gdzie była apteka, oglądano naczynia apteczne i kuchenne, meble , instrumenty muzyczne i grające, wagi, zegary i obrazy. Natomiast w przylegającej baszcie dzięki wspaniałym , kręconym schodom, można było na kilku poziomach oglądać narzędzia do pracy w polu, zagrodzie czy warsztacie. Piękne były również rzeźbione ramy luster, stoliki taborety i kapliczki.
Obok muzeum godnym odwiedzenia okazał się późnogotycki kościół Bożego Ciała. Ciekawe wnętrza krył też Dom Zbója Becza, gdzie obecnie mieści się restauracja. Tymczasem na rynku, w Domu pod wieżą czekał na Seniorów kat. Miejsce było dość oryginalne. Surowy mur, wysoko osadzone głębokie okno a w podłodze zabudowana krata przez która trzy metry w dół prześwitywał loch więzienny. Legenda głosi że w Bieczu istniała szkoła katów. Nad rynkiem miasta wznosi się oryginalnie zdobiona jasna ratuszowa wieża. Malownicza trasa wycieczki, przebiegająca przez Beskid Niski, przez wiele pięknych malowniczych miejscowości, przez winnice, dostarczyły Seniorom wiele doznań.
Dzięki zaangażowaniu opiekunek klubów – Teresie Kubik i Urszuli Gładyszewskiej-Wałek wycieczka doszła do skutku. To one wszystko zaplanowały i zrealizowały. O miłą atmosferę podczas wycieczki zadbały przewodniczące klubów: Władysława Cegielska i Maria Świątek. Bezpieczną drogę podczas wycieczki umilały śpiewy, anegdoty i żarty opowiadane przez Panie Zosię, Anię i pana Zygmunta.
Wycieczka została sfinansowana przez Stowarzyszenie Kultury Fizycznej „ODEK” ze środków z Urzędu Miejskiego, przez Mielecką Spółdzielnię Mieszkaniową w Mielcu i samych uczestników wycieczki – czyli seniorów ze „Złotej Jesieni” i „Wrzosu”.
SDK Mielec / red.
[nggallery id=242]
