Ostatnio odnotowano kolejny przypadek oszustwa, w którym 46-letnia kobieta stała się ofiarą przestępcy podszywającego się pod pracownika banku. Mężczyzna zadzwonił do niej, informując, że oszuści próbują zaciągnąć kredyt na jej konto. Aby zabezpieczyć jej środki przed utratą, rzekomy pracownik banku zalecił przelanie pieniędzy na tzw. „rachunek zastępczy”.
Oszuści często wykorzystują podobne metody, odwołując się do nieprawdziwych sytuacji, w których rzekome zagrożenie dla oszczędności zmusza ofiarę do szybkiego działania. W tym przypadku oszust zapewniał kobietę, że jedynym sposobem ochrony jej środków jest natychmiastowe przelanie pieniędzy. Pokrzywdzona uwierzyła w jego słowa i wykonała trzy przelewy na łączną kwotę niemal 50 tysięcy złotych. Niestety, jak się okazało, był to klasyczny sposób działania przestępców, którzy wykorzystują zaufanie oraz strach ofiary.
Przypominamy, że pracownicy banków nigdy nie proszą swoich klientów o przelanie środków na inne konta ani o podanie poufnych informacji, takich jak numery kont, hasła czy kody dostępu. Jeśli otrzymasz jakiekolwiek podejrzane telefony, SMS-y lub e-maile, w których ktoś prosi o tego typu dane lub o przelanie pieniędzy na inne konto, niezwłocznie przerwij kontakt i skontaktuj się bezpośrednio z bankiem. Ważne jest, aby korzystać z numerów telefonów i danych kontaktowych dostępnych na oficjalnych stronach internetowych banku lub w dokumentach bankowych.
W przypadku, gdy zauważysz jakiekolwiek oznaki oszustwa lub staniesz się ofiarą podobnej próby wyłudzenia, natychmiast powiadom Policję. Każda informacja przekazana funkcjonariuszom może pomóc w ujęciu sprawców i zapobiec kolejnym przestępstwom. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo naszych finansów zależy również od naszej czujności.
Apelujemy o ostrożność i przypominamy, aby w razie wątpliwości zawsze dzwonić do banku, zamiast reagować na podejrzane wiadomości czy telefony. To ważny krok w walce z oszustwami, które mogą dotknąć każdego z nas.
źródło: KPP w Mielcu