Na wczorajszym pierwszym po świątecznej przerwie treningu Stali pojawił się Aleksander Kolev bułgarski napastnik.
Swoją przygodę z polską piłką nożną Kolev rozpoczął w Mielcu następnie odszedł do Sandecji Nowy Sącz, która wówczas wywalczyła awans do ekstraklasy. W Nowym Sączu występował przez jeden sezon, w którym, zdobył 7 bramek. Od 2018 do 2019 roku reprezentował barwy ekstraklasowej Arki Gdynia. Z tym klubem sięgnął po Superpuchar Polski. Następnie trafił do Rakowa Częstochowa. Ostatnio występował w kazachskim Kajsarze Kyzyłorda, w jego barwach zagrał m. in. w kwalifikacjach do Ligi Europy.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jeśli przejdzie testy medyczne i trener zdecyduje o transferze, to zaczną się rozmowy o szczegółach kontraktu.
Dziś pojawiła się informacja na stronie klubu że Aleksandar Kolev został nowym zawodnikiem PGE FKS Stali Mielec. W zespole będzie występował z numerem 92.
Alex urodził się 8 grudnia 1992 roku w Belgii i ma także belgijskie obywatelstwo. Mierzy 191 cm wzrostu, jest lewonożny. Swoją piłkarską drogę rozpoczął w Lewskim Sofia. Mając 15 lat wrócił do Belgii, gdzie reprezentował barwy KFC Dessel Sport i ASV Geel, skąd został transferowany do klubu bułgarskiej ekstraklasy Botev Plovdiv. Do Stali w 2017 przyszedł z uczestnika Ligi Europy – PFC Berore Stara Zagora.
Dla mieleckich kibiców jest to zawodnik doskonale znany. Napastnik reprezentował już barwy klubu wiosną 2017 roku, za kadencji Zbigniewa Smółki. Spisywał się bardzo dobrze – strzelił 7 bramek i zaliczył do tego 4 asysty.
Teraz wraca do Polski i będzie występował w barwach PGE FKS Stal Mielec.
– Cześć Stalowcy. Cieszę się, że wracam do Mielca, to jest mój drugi dom. Będę występował z numerem 92 i mam nadzieję, że razem utrzymamy się w ekstraklasie – mówi Aleksandar Kolev.
Z naszym klubem związał się umową do końca sezonu, z opcją przedłużenia o kolejny rok.