Korzystając z ostatnich ciepłych dni KŻ Orkan slipuje, czyli wyciąga na brzeg i zabezpiecza na zimę swój sprzęt pływający. A jest przy czym pracować. Trzy jachty kabinowe, dwie omegi, 11 optymistów.
Ze względu na upuszczanie wody w Solinie, a związane jest to z remontem zapory, Jacht Imć Onufry Z. został wyciągnięty na brzeg już 15 października, choć mógł trochę sobie popływać.
Dwa tygodnie później 27 października przyszła kolej na Omegi, Optymisty i przygotowanie bazy w Otałęży na zimę. Filemon Sasanka 660SN została dzięki uprzejmości obsługi Stanicy Żeglarskiej Tajty na Mazurach wyciągnięta i zabezpieczona na zimę na początku listopada.
Na końcu przyszła kolej na Bonifacego (niby najbardziej „leniwego” kota), który został „ululany” spać 12 listopada. Długi sezon dla klubowego sprzętu Orkana był w tym roku, bo jachty pływały od połowy kwietnia do połowy listopada. Przyszłoroczny sezon zaczynamy już na majowy długi weekend 2019.
Żeglarze nie zasypiają na zimę – planują nowe rejsy remonty jachtów, czy też bawią się, słuchając szant. Najbliższe szantowisko w Mielcu to 7 grudnia godzina 19:30 Hotel Iskierka – gwiazda wieczoru to Old Mariers i Krzysztof „Grzebień” Grzebieniak.
Mariusz Wiącek