14 lutego lipa św. Jana Nepomucena zakwitła walentynkowymi sercami. To była jedyna okazja dla zakochanych (i nie tylko), by zrobić sobie selfie pod lipą.
W momencie kulminacyjnym, pojawił się zaprzęg konny z saniami, przejechał wokół lipy, zagrała kapela Żarowianie, czyli było tak, jak dawniej bywało w ostatnim tygodniu karnawału.
Grupa Rekonstrukcji Historycznej Piast dodała specyficznego kolorytu, występując w pięknych szlacheckich strojach. Przez cały dzień co najmniej kilkadziesiąt par pozowało do selfie pod zakochaną lipą.
Wszyscy, którzy byli pod lipą, niech wrzucają zdjęcia do sieci, namawiając do głosowania https://www.treeoftheyear.org