W Kiełkowie w Nowy Rok zamordowano 41-letnią kobietę. O zabójstwo oskarżono męża ofiary. Dziś w tej sprawie do sądu prokuratura wysłała akt oskarżenia. Z ustaleń śledczych wynika, że zaatakowana kobieta od dłuższego czasu dawała do zrozumienia mężowi, że od niego odchodzi i chce ułożyć swoje życie od nowa.
Podczas awantury mąż ofiary prawdopodobnie śmiertelnie ranił 41-latkę nożem w szyję i klatkę piersiową. Ciało martwej kobiety odkrył jej brat, który został wezwany na pomoc. Zaraz po dotarciu na miejsce zdał sobie sprawę jakiego dramatu jest świadkiem i zawiadomił policję.
Prokuratura oskarżyła 43-latka o zabójstwo żony i znęcanie się psychiczne nad rodziną. Oskarżonemu grozi od 8 lat więzienia do dożywocia. Zdaniem biegłych sądowych mężczyzna w chwili popełniania zbrodni był poczytalny.