Natalia Kacała i Wiktoria Miazga to dwie Mielczanki, które stworzyły i prowadzą grupę przeciwników zaostrzenia ustawy o aborcji. Grupa ta zyskała autoryzację i widzimy ją na liście oficjalnych grup ogólnopolskiej akcji „Dziewuchy Dziewuchom”. Grupa bardzo szybko zyskała popularność i liczy już ponad 170 osób; 90% kobiet i 10% mężczyzn.
– Organizatorki nawołują, że muszą wziąć sprawy w swoje ręce i bronić. Mówią, że politycy i Kościół nie powinni decydować czy kobieta ma poświęcić życie, czy ma żyć w traumie po gwałcie, czy ma żyć spokojnie. Chcemy pokazać, że na Podkarpaciu też są osoby, które nie popierają zaostrzenia i nie boją się tego przedstawiać swojego odmiennego zdania.
Do grupy przystąpiło już ponad 170 osób i nie tylko kobiety. Wśród nich są także politycy, m.in. Elżbieta Łukacijewska, euro posłanka PO, Krystyna Skowrońska posłanka PO, Dariusz Dziadzio, były poseł PSL, Tomasz Kamiński były poseł SLD Paweł Preneta, lider partii Razem na Podkarpaciu oraz wiele innych osób
– W planach mają spotkanie podkarpackich „Dziewuch”, o którym będą informować wkrótce na fanpage’a i oficjalnej grupie. Przestrzegają także że do celów politycznych tworzą się także inne grupy i proszą o nie dołączanie do nich. Proszą o dołączenie do grup oficjalnych. Link do facebookowej grupy www.facebook.com/dziewuchydziewuchompodkarpacie
Grupy „Dziewuchy Dziewuchom” powstają w całej Polsce. Bardzo nas cieszy fakt, że na Podkarpaciu akcję rozpoczęły dwie Mielczanki, które zebrały już bardzo dużo osób zainteresowanych.
„Sprzeciwamy się niesprawiedliwemu wartościowaniu zdrowia i życia matki względem zarodka i płodu, jak proponuje to najnowszy projekt ustawy antyaborcyjnej. Stanowczo sprzeciwiamy się penalizowaniu kobiet za podejmowane przez nie działania ukierunkowane na ochronę własnego zdrowia i życia, które wynikają bezpośrednio z ogólnoświatowej definicji praw człowieka” –
Osoby działające w „Dziewuchach” sprzeciwiają się planom zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Chcą tego środowiska pro life. W Sejmie jest projekt nowelizacji ustawy zaostrzenia prawa. Ma on poparcie środowisk kościelnych, a także premier Beaty Szydło oraz Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS.
Michał Tomczyk
