Niezmiernie miło jest obserwować młodych ludzi których pasją jest sport. Niewielu nastolatków w dzisiejszych czasach z chęcią wychodzi z domu by robić coś ciekawego. Ekipa z którą miałem przyjemność rozmawiać słynie z wykonywania akrobacji na rowerach MTB.
Jak sami przyznają pierwsze kroki nie były łatwe, a wykonywanie tricków z perspektywy niedoświadczonego amatora wydawało się niemal niemożliwe, jednak nie poddali się, z konsekwencją i uporem ćwiczyli – dzięki temu opanowali wiele efektownych sztuczek które podziwiać można m.in w sieci.
– Jeśli chcesz jeździć tak jak my musisz na początku porządnie się zastanowić czy masz do tego predyspozycje i jesteś wystarczająco wytrwały. Niektóre upadki bywają bardzo bolesne, a i krzywdę sobie zrobić nie jest łatwo – komentuje Kacper, jego kolega, Kamil trenuje od 2 lat, jak sam mówi „Wzięło się to samo z siebie”. Swoich dwóch przyjaciół poznał przypadkiem. Adrian i Kacper to sąsiedzi, mieszkańcy Podleszan. Zafascynowali się tym sportem od września 2014, wtedy założyli na facebooku stronę 'Mtb Stunt Podleszany’ i zaczęli jeździć, w międzyczasie poznali trochę bardziej już doświadczonego Kamila.
– Aby zacząć przygodę z tym sportem trzeba mieć przede wszystkim chęci i cierpliwość, z czasem wszystko zaczyna powoli wychodzić. Koszty zależą od poziomu zaawansowania i fanaberii. Czas… Najwięcej poświęca się go na początku, ale jak wiadomo praktyka czyni mistrza. Najważniejsza jednak jest cierpliwość, a tej czasem brakuje, zwłaszcza kiedy coś za żadne skarby nam nie wychodzi. – dopowiadają niemal jeden przez drugiego uzupełniając wzajemnie swoje wypowiedzi.
[nggallery id=124]
Problem braku placu odczuwają w naszym mieście nie tylko motocyklowi szaleńcy, którzy spotykają się w okolicach lotniska. Pozytywnie zakręceni fani rowerów również mówią, że brak jest miejsc w których można poćwiczyć, a policja surowo karze każdą próbę 'nienormalnej’ jazdy – W sumie to zależałoby nam na legalnym placu pod stunt zarówno MTB jak i motocyklowy, kilku moich znajomych jeździ na moto i szukamy ciągle placu. Jeździliśmy kiedyś chwilkę w okolicach 'nowej strefy’, ale miejscówka się posypała, teraz jest tam budowa i nie ma miejsca na jazdę, bo z placu zrobili parking pod firmę i dojazd aktualnie tam robią z głównej drogi, więc ruch będzie dużo większy, jednym słowem: 'lipa’.
Mamy nadzieję że chłopcy znajdą miejsce na rozwijanie swoich umiejętności w okolicach naszego miasta, szkoda byłoby nie dać możliwości rozwijania się tak utalentowanym ludziom. Przyjemnością jest oglądanie Kamila, Adriana i Kacpra w akcji. Podziwiamy ich za efekty i trud jaki ponieśli życząc jednocześnie dalszych sukcesów.
1 Komentarz
Gratulujemy wyczynów i kibicujemy z Niemiec!!!!!!! Powodzenia chłopaki 😀 😆