Za nieostrożne trzymanie zwierząt odpowie mieszkaniec gminy Cmolas, który spacerował ze spuszczonymi luzem psami. Jeden z nich podbiegł do jadącej rowerem kobiety i ugryzł ją w nogę. Właściciel zwierzęcia nie poczuwał się do odpowiedzialności, dlatego poszkodowana kobieta wezwała policję. Mężczyzna odpowie przed sądem za niezachowanie środków ostrożności. Policjanci przypominają, że to właściciel zwierząt odpowiada za wyrządzone przez nie szkody i ma obowiązek sprawowania nad nimi nadzoru.
Kilka tygodni temu policjanci interweniowali w Cmolasie, gdzie mieszkanka tej miejscowości zgłosiła, że została ugryziona przez biegającego luzem psa. Z relacji kobiety wynikało, że jadąc rowerem do domu, podbiegł do niej pies, który dotkliwie ugryzł ją w nogę. Kobieta straciła równowagę i upadła na chodnik. Całą sytuację widział właściciel zwierzęcia, który szedł razem z trzema psami, a żaden z nich nie był prowadzony na smyczy. Mężczyzna nie poczuwał się do odpowiedzialności, dlatego 77-letnia kobieta najpierw sama pojechała po pomoc do placówki medycznej, a następnie wezwała policję.
Dzięki przekazanym przez poszkodowaną informacjom, policjanci ustalili dane właściciela zwierząt. Po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających w Zespole ds. Wykroczeń, mężczyźnie postawiono zarzut niezachowania zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa, który swoim zachowaniem stworzył zagrożenie dla zdrowia człowieka. Policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu. Za to wykroczenie ustawodawca przewidział karę ograniczenia wolności, grzywny lub nagany.
Policjanci przypominają, że to właściciel zwierzęcia odpowiada za szkody wyrządzone przez swoich podopiecznych. Biegające luzem zwierzęta stanowią nie tylko zagrożenie dla zdrowia ludzi, a często również przyczyniają się do zdarzeń drogowych. Obowiązkiem właściciela jest sprawowanie właściwej opieki nad zwierzętami tj. stosowanie się do obowiązku szczepień, ale też sprawowanie właściwego nadzoru i opieki nad nimi.