Ranking Robaczka
1. CZŁOWIEK ROKU „NA MOIM PODWÓRKU” – Daniel Kozdęba. Ponad rok temu, w moim ukochanym Mielcu, tak zwany młody, energiczny pogonił zastygłą w samozadowoleniu ekipę rządzącą miastem od 1994 i stał się jednocześnie wielką niewiadomą. Trzynaście miesięcy po objęciu rządów, prezydent Kozdęba zdecydowanie zasłużył na pozytywną ocenę.
Spotkania z mieszkańcami, zaangażowanie w walkę o świeże powietrze ,odkomarzanie, bezpłatny świąteczny transport, to tylko kila z(jak mówił klasyk) dodatnich plusów. Ktoś powie – nic wielkiego, po prostu normalność. Problem w tym, że długie lata musieliśmy na nią czekać. Poza tym, jeżeli mam wybierać pomiędzy podróbką Genesis a Dodą , to zdecydowanie wybieram tych pierwszych.
2. CZŁOWIEK ROKU – Jarosław Kaczyński. Osoba Jarosława Kaczyńskiego może służyć za najwyższą pochwałę cierpliwości. Wiadomo wszak, że człowiek cierpliwy wart więcej niż bohater, bo wie, że trawa z czasem zamienia się w mleko. Przez lata wieszczyli mu polityczny koniec, nie tylko wrogowie. W 2012 Michał Kamiński wydał książkę: „Koniec PIS-u”, rok wcześniej Ludwik Dorn wypowiedział słynne:„Ta czaszka już się nie uśmiechnie”. Dziś pan prezes jest panem komendantem a jego przeciwnicy podrygują niczym szprotki wyrzucone na plażę, udając giertycho-kangury.
3. NIESPODZIANKA ROKU – Zwycięstwo Andrzeja Dudy. Było w tym coś z biblijnej walki Dawida z Goliatem. Oto polityk z trzeciego szeregu, chłystek jak nazwała go Anna Nehrebecka, pokonuje prezydenta, który miał za sobą media, autorytety, partię rządzącą, a zgolenie wąsów wystarczało mu do zdobycia zaufania większości Polaków. Wielka rzecz!
4. PRZEGRANY ROKU – Leszek Miller. Dlaczego nie Komorowski? Prawdziwa dupa wołowa nie potrafi nawet wygrać konkursu na największą dupę wołową – żart. Poważnie, uważam, że nawet kompromitacja byłego prezydenta nie dorównuje osiągnięciom byłego premiera. Zatopić SLD, najbardziej rozpoznawalny lewicowy szyld polskiej polityki, to się nazywa opus magnum.
5. KULTURALNE WYDARZENIE ROKU – Konkurs Chopinowski. Nareszcie nasze srebro rodowe doczekało się właściwego potraktowania przez organizatorów i media. Dzięki temu ludzie, którzy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z muzyka klasyczną ,wieczorami wpatrywali się w palce pianistów, aby następnego dnia w pracy komentować ze znajomymi wykonania i obstawiać zwycięzcę. Oczywiście, że było w tym dużo snobizmu, ale po latach, w których na Opolski Festiwal wpuszczano disco-polowców, snobowanie się na Chopina jest jak najbardziej wskazane.
6. ŻENADA ROKU – Teledysk Marii Niklińskiej. Słynne dziecko słynnego rodzica, to zjawisko nader częste w polskim show-biznesie. Oczywiście , nie każda latorośl z nazwiskiem nadaje się do tarcia chrzanu, zdarza się, że dziecko przewyższa talentem rodzica (przykład młodego Stuhra). Niestety, w przypadku pani Marii, córki byłej popularnej prezenterki, brak talentu ewoluował w odmóżdżenie, czego dowodem jest teledysk do piosenki „Ile jeszcze”.
7. SPORTOWIEC ROKU– Krzysztof Głowacki. Prawdziwy mistrz prawdziwej federacji.
8. GŁUPTAS ROKU –Kuba Wojewódzki – Plan był taki: pompujemy Kukiza kosztem Dudy i Bronek kasuje wygraną w pierwszej turze. Co z tego wyszło, wszyscy wiemy. Żeby było śmieszniej, Kukiz stworzył partię, która stała się przybudówką PIS. Hi,hi,hi,hi.
9. KSIĄŻKA ROKU – „Cienie moich czasów” Bronisława Wildsteina. Zaliczam się do tych, którzy twierdzą, że dobrych książek nie należy komentować. Należy je czytać.
10. PRZEKRĘT ROKU – Sondaże przed wyborami prezydenckimi.
W latach 80-tych, Stefan Kisielewski pisał o taksówkarzu, który żalił się, że 99 procent ludzi jest za rządem, a on, cholera, cały czas wozi ten jeden procent. Żyjemy w innej Polsce i wydawać by się mogło, że takie numery już nie przejdą. A jednak.
Oto sondaże największych ośrodków, na mniej więcej miesiąc, przed wyborami prezydenckimi.
CBOS 06.05.2015 Dyrektor – Mirosława Grabowska
Komorowski -51 %
Duda – 34%
TNS 12.04 2015 Prezes – Piotr Kwiatkowski
Komorowski – 46%
Duda – 24 %
IBRIS 17.04. 2015 Prezes – Marcin Duma
Komorowski – 42%
Duda – 27%
MILLWARD BROWN 29.04.2015 Prezes – Krzysztof Borys- Kruszewski
Komorowski – 42%
Duda – 27%
Wyżej wymienionym, życzę obszernych rumieńców!
A kto ciekawy ,jak to możliwe, polecam kapitalny felieton Piotra Lisiewicza: „Grupa trzymająca sondaże”.
ROBACZEK MIELECKI