Policja poszukuje świadków wypadku, który miał miejsce dwa tygodnie temu w Radomyślu Wielkim niedaleko dworca PKS, wskutek czego potrącony starszy mężczyzna po kilku dniach zmarł. Sprawa bulwersuje, ponieważ nikt nie wezwał policji.
Do zdarzenia doszło 29 kwietnia ok godziny 11. Mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy. Na miejscu były służby ratunkowe i córka mężczyzny.
Policjanci zabezpieczyli pojazd, który brał udział w zdarzeniu i przesłuchali świadków oraz kierującego pojazdem osobowym, który potrącił mężczyznę.
W sprawie prowadzone jest postępowanie, które wyjaśni, dlaczego o zdarzeniu nie została powiadomiona policja.
