Dziś na Cmentarzu Parafialnym odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej st. post. policji Antoniego Krupy poległego w czasie nalotu niemieckiego w obronie PZL WP-2 w Mielcu w dniu 6 września 1939 roku.
Na uroczystościach obecni byli przedstawiciele rodziny śp. Antoniego Krupy, Posłowie na Sejm, władze samorządowe, przedstawiciele Policji, kościoła oraz miejskich instytucji.
Antoni Krupa urodził się 25 III 1898 r. w Łomnej w powiecie bocheńskim. Był synem Józefa i Katarzyny z Pajorów. W czasie I wojny św. wcielony został w 1916 r. do armii austriackiej. Walczył na froncie rosyjskim, potem rumuńskim. W grudniu 1918 r. ochotniczo wstąpił do WP. Otrzymał przydział do 2 psp w Boch ni. Walczył w obronie Lwowa a następnie na wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Uczestniczył w walkach o Kijów i w kontruderzeniu znad Wieprza. Za okazane męstwo odznaczony był Krzyżem Walecznych. Po wojnie został zdemobilizowany. 16 X I1921 r. wstąpił do Policji Państwowej. Służył początkowo w Lipnicy Wielkiej a od 1925 r. w Zakopanem, w służbie śledczej. 1 IX 1939 r. policjanci zakopiańscy otrzymali rozkaz szybkiej ewakuacji na wschód, na tzw. Przed- moście Rumuńskie, podstawionymi samochodami ciężarowymi. Jeszcze tego dnia po południu Zakopane zostało zajęte przez wojska słowackie (o czym się dzisiaj mówi półgębkiem) i niemieckie. Po kilku dniach jazdy znaleźli się w Mielcu, gdzie zostali skierowani po drodze, do obrony zakładów lotniczych. 6 września trafili na kolejny niemiecki nalot i ostrzał zakładów i miasta z broni pokładowej, w wyniku którego zabity został st. post. PP Antoni Krupa z Zakopanego. Pochowano go na cmentarzu parafialnym, obok wspólnego grobu ofiar nalotu z 2 września.
Żona odwiedzała grób męża w czasie wojny, ale potem, już po wojnie, źle oznaczony i zapomniany zatarł się w terenie i pamięci (także rodziny). Pamiętano tylko o pracownikach zakładu wymienionych na tablicy.