Pod koniec stycznia całą Polskę zelektryzowała wiadomość o czterech chłopcach pozostawionych przez matkę w siedzibie pogotowia opiekuńczego w Tarnowie.
Najmłodszy z rodzeństwa miał wtedy niewiele ponad rok, najstarszy liczy sześć lat. Ich mama miała powiedzieć pracownikom placówki, że nie chce i nie może się nimi zajmować. Z uwagi na zaistniałą sytuację chłopcy musieli zostać w pogotowiu opiekuńczym.
Szczęście uśmiechnęło się do 4 malców, bo dziś wiemy, że samotne małżeństwo mieszkające w dużym domu w Mielcu podjęło się wychowania braci. Dziś w programie Dzień dobry TVN mogliśmy z satysfakcją i szczerym wsparciem oglądać jak dziś sześcioosobowa rodzina sobie radzi.
Rodzicielstwo zastępcze, w przeciwieństwie do adopcji, oznacza czasową formę opieki — są nią objęte zazwyczaj dzieci z nieuregulowaną sytuacją prawną.