Jadąc 50 minut od Mielca, możemy zawitać do nieprzeciętnie ciekawego miasteczka zwanego polskim Carcassonne. Po kilku latach przerwy, na dziedziniec zamku królewskiego w Szydłowie, powrócił turniej rycerski. W ubiegłą niedzielę (3 lipca) rekonstruktorzy z całej Polski stanęli do walki o Złotą Ostrogę Jagiellonów. Widowisko było wielką ucztą duchową dla tłumnie przybyłych pasjonatów średniowiecza.
Impreza rozpoczęła się od przemarszu rycerstwa do kościoła świętego Władysława. Po mszy bractwa przeszli na zamek, gdzie o godzinie 13:00 rozpoczęły się zmagania. Rekonstruktorzy wzięli udział w trzech turniejach: konnym, miecza i tarczy oraz łuczniczym. W turnieju konnym wzięło udział ośmiu rycerzy, którzy ścierali się na kopie, zaś w turnieju miecza i tarczy zbrojni stanęli naprzeciw siebie w specjalnie wykonanych na ten cel szrankach.
Turniej łuczniczy o Sakiewkę Zbója Szydło został rozegrany już po raz czwarty, a nagrodami były mieszki z gotówką. W dwóch pierwszych kategoriach zwycięzcy otrzymali ostrogi Jagiellonów. Na placu turniejowym przebywał Władysław Jagiełło wraz z dworem. W postać króla wcielił się Karol Bury z Sandomierza.
Były to już siedemnaste odwiedziny Szydłowa pierwszego władcy z dynastii Jagiellonów. Co więcej, do zamku zawitał Stefan Batory, w którego rolę wcielił się Damian Bilski z Wrocławia. Na wydarzeniu można było poczuć autentyczny klimat średniowiecza. Kolorytu imprezie dodały stragany, garkuchnia ze średniowiecznym jadłem oraz warsztaty: garncarskie, kaletnicze, przędzenia wełny, tkackie i pisania gęsim piórem.
Turniej organizowali: Miasto i Gmina Szydłów, Miejsko-Gminne Centrum Kultury w Szydłowie oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Avito Vivit Honore” (Bractwo Rycerskie Zamku Szydłów).
