Mecz był rozgrywany w systemie 3×20 minut. Przez cały czas trwania trener Rafał Gliński rotował składem tak, żeby móc sprawdzić możliwości i postępy w rozwoju każdego zawodnika. Sparing z Opolem był dla nas bardzo ważny w przetestowaniu naszych założeń.
Kilkoro zawodników ma delikatne urazy, które nie pozwoliły im wziąć udziału w tym meczu. Dobrą wiadomością jest powrót na parkiet Marka Monczki, który w zeszłym sezonie doznał kontuzji ręki.
Bardzo dobrze wyglądała druga tercja w wykonaniu Biało-Niebieskich. Stali udało się dwa razy zmniejszyć przewagę Opola, co doprowadziło do remisu. W kolejnych minutach mieleccy szczypiorniści wyszli na prowadzenie.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 26:24
