Stal po poprzednim meczu spadła na ostatnie miejsce w tabeli. Tak więc teraz mielczanie musieli zrobić wszystko, aby zdobyć komplet punktów.
Portowcy prawie cały czas prowadzili ale w drugiej połowie na tablicy wyników pojawił się remis 13:13.
Jednak zespół trenera Michała Przybylskiego nie poszedł za ciosem i Pogoń znów odskoczyła.
Podobnie jak w niedawnym meczu z Zagłębiem, o porażce zadecydowała czasowa niemoc w ataku i brak celnych strzałów z drugiej linii. W ciągu kilku minut przewaga Portowców urosła do pięciu goli i na nic zdał się pościg w końcówce.
Mielczanie muszą teraz wygrać właściwie wszystkie pozostałe spotkania, by uratować swój ligowy byt.
PGNiG Superliga, grupa spadkowa (6. kolejka):
SPR Stal Mielec – Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:27 (10:12)
Stal: Wiśniewski, Andjelić – Kornecki 6/3, Krepa 5, Kowalczyk 4, Rutkowski 4, Krupa 2, Wilk 2, Sarajlić 1, Skuciński 1/1, Jędrzejewski, Krajewski, Mochocki, Rusin, Wołyncew, Wypych.
Karne: 4/5.
Kary: 2 min. (Krępa).
Sandra Spa Pogoń: Zapora, Gawryś – Rybski 7, Fedeńczak 4, Biernacki 3, Horiha 3, Krupa 3, Zaremba 3, Bosy 2 Krysiak 2/1, Jedziniak, Matuszak, Miłek, Wąsowski.
Karne: 1/2.
Kary: 8 min. (Zaremba, Horiha, Wąsowski, Bosy – po 2 min.).