PGNiG Superliga nie zwalnia tempa! Ledwo SPR Stal Mielec wróciła z dalekich wyjazdów do Lubina i Kwidzyna, a już musi pakować walizki, aby wyruszyć w drogę do Głogowa, gdzie w czwartek o godzinie 18:00 zagra z tamtejszym Chrobrym.
To drużyna dobrze znana „Czeczeńcom”, gdzie grają świetnie znani nad Wisłoką: Adam Babicz, Damian Krzysztofik i Grzegorz Sobut.
Chrobry Głogów dotychczas na swoim koncie zgromadził 15. pkt., tym samym plasując się na 3. miejscu w grupie granatowej i 7. lokacie w klasyfikacji generalnej. Dorobek Stali to 9 oczek, co daje mieleckiej drużynie w grupie pomarańczowej 5. miejsce i w tabeli głównej 10. lokatę.
Ostatnia kolejka była udana dla obu zespołów, gdyż Chrobry wygrywając w Opolu 29:23 był pierwszą drużyna triumfującą w tym sezonie na parkiecie Gwardii. Stal zaś sprawiła jeszcze większą niespodziankę wywożąc z Kwidzyna sensacyjne 2 punkty. Tym bardziej cenne, że wywalczone bez udziału siedmiu kontuzjowanych graczy.
Sytuacja zdrowotna w Stali niewiele się zmieniła, aczkolwiek jak było widać podczas meczu z MMTS-em problemy te tylko zmotywowały drużynę, która wygrała sercem i wolą walki. – Po meczu z Lubinem wypadł na dłużej Wiktor Kawka, Łukasz Janyst ma naderwane więzadło w kciuku, a „Baśka” czyli Marcin Basiak problemy z pachwiną.
O ile może nam się uda doprowadzić do użytku Łukasza, to z Marcinem będzie ciężko zdążyć nawet na mecz z Płockiem w naszej hali. Najgorzej jest z Wiktorem, który teraz jest przygotowywany do operacji. Jego absencja potrwa trochę – powiedział Tomasz Sondej, połowa trenerskiego duetu Stali.
Podkreślił jednak, że „Johnny”, czyli Michał Wypych coraz lepiej spisuje się w zastępstwie. – Już w meczu ze Szczecinem widać było, że łapie wiatr w żagle, rzucił parę fajnych bramek. Powtórzył to w Kwidzynie, więc jest szansa, że i w Głogowie powalczy na tym poziomie. Będzie to jednak trudny mecz bo Chrobry to silny fizycznie zespół, w którym gra trzech naszych byłych kolegów, a wśród nich coraz lepiej się spisujący Damian Krzysztofik.
Postaramy się jednak go zneutralizować i mocno powalczyć – dodał Tomasz Sondej. Również Michał Chodara zapowiada, iż mimo trudnej sytuacji Stal tanio skóry nie sprzeda. – W Kwidzynie o zwycięstwie zaważył charakter, „czeczeński” charakter, który mam nadzieje na długo zostanie w zespole. Dlatego w Głogowie też postaramy się zagrać sercem. W sporcie nie ma nic za darmo, trzeba harować i takie też jest nastawienie w drużynie.
Kwidzyn nas zlekceważył, ale zdziwiłbym się gdyby to samo zrobił Głogów. Na pewno wyjdą mocno skoncentrowani, ale my pokazaliśmy, że nie jesteśmy chłopcami do bicia, a skoro znaleźliśmy sposób na MMTS to może uda się znaleźć sposób także na Chrobrego – powiedział Michał Chodara.
Początek spotkania w Głogowie o godzinie 18.00. A w niedzielę 11 grudnia Stal zagra przed własną publicznością z wicemistrzem Polski, płocką Wisłą. Mecz ten będzie transmitowany przez telewizję Canal +.
SPR Stal Mielec
