Mimo, że to dopiero początek sezonu grzewczego, Straż Miejska w Mielcu zanotowała już pierwsze przypadki, w których właściciele gospodarstw spalali substancje niedozwolone w celu ogrzania domów.
Najczęściej o przeprowadzenie kontroli przez Straż Miejską proszą mieszkańcy zaniepokojeni specyficznym zapachem wydobywającym się z sąsiednich kominów. Dodatkowo kontrolę paleniska Straż Miejska może przeprowadzić podczas zauważenia niepokojących symptomów w trakcie patrolu.
Po oględzinach paleniska przez strażników miejskich, w razie podejrzenia, że spalane są materiały niedozwolone pobierana jest próbka popiołu, która następnie wysyłana jest do ekspertyzy w Centralnym Laboratorium Pomiarowo-Badawczym w Jastrzębiu Zdroju. Dziś (21 października) do Straży Miejskiej trafiły wyniki oględzin. Według oceny ekspertów, w pobranym popiele zanotowano przekroczenie zawartości cynku nawet o 59%. W jednym z przypadków potencjalnym źródłem zanieczyszczenia były fragmenty farb i lakierów, a także elementy metalowe i tworzywa sztuczne.
Niestety, mimo licznych apelów, próśb oraz akcji informacyjnych, odnotowywane są przypadki spalania w piecach materiałów niedozwolonych. Warto wspomnieć, że takie działania szkodzą zdrowiu i życiu domowników, a także otoczeniu.
Przypomnijmy, że funkcjonariusze Straży Miejskiej dokonujący kontroli posiadają upoważnienia Prezydenta Miasta do jej przeprowadzenia. Na jego podstawie mają prawo wstępu na teren prywatnej nieruchomości w celu wykonania czynności sprawdzających oraz prawo żądania informacji w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego, a także dokumentów i wszelkich danych związanych z problematyką kontroli. Jeżeli okaże się, że spalane były odpady komunalne lub zabronione, sporządzany jest protokół kontrolny i mieszkaniec może zostać ukarany mandatem w wysokości adekwatnej do popełnionego wykroczenia.