Dziś w jednym z bloków przy ulicy Zygmuntowskiej na Smoczce doszło to niecodziennego zdarzenia. Jeden z lokatorów zostawił zamkniętego na balkonie malutkiego pieska.
Sąsiedzi powiadomili policje, że zwierze nie ma wody, a balkon jest w pełnym słońcu. Właściciela w domu nie było.
Akcja strażaków polegająca na ściągnięciu z balkonu pieska zakończyła się sukcesem. Dobrze się stało, że sąsiedzie nie pozostali obojętnie na los zwierzęcia.
