Dziś na Alei Niepodległości w godzinach popołudniowych doszło do nietypowej sytuacji na przejściu dla pieszych. Cała akcja rozgrywała się w pobliżu SCK.
Mężczyzna przechodzący przez ulicę nagle prawdopodobnie dostał ataku epilepsji.
Jedną z pierwszych osób przybyłych na ratunek był mielecki restaurator Kevin Aiston, udzielił on profesjonalnej pomocy przedmedycznej (dostarczył poduszki pod głowę chorego).
Nie wszyscy kierowcy wykazali się empatią widząc całą sytuację.
1 Komentarz
„Mielec da się lubić” ? 🙂 🙂
Szacun Kevin !