Wczorajsza noc sylwestrowa tylko odgłosem sztucznych ogni i rozbłysków na niebie przypominała lata ubiegłe.
Mielczanie zastosowali się do ogólnopolskich zaleceń władzy i pozostali w domach nie pojawiając się miejscach publicznych.
Miejmy nadzieje, że ta sytuacja była pierwszy i ostatni raz, jednak na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.