Mielec był gospodarzem szczególnego wydarzenia – w Sali Królewskiej Państwowej Szkoły Muzycznej świętowano pierwszą rocznicę działalności Stowarzyszenia „Tacy Sami”. To młoda, ale dynamicznie rozwijająca się organizacja, która w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy zdołała stworzyć realne wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami w regionie.
Stowarzyszenie „Tacy Sami” powstało z potrzeby integracji, otwartości i solidarności. W centrum jego działań zawsze znajduje się człowiek – niezależnie od sprawności. Roczny dorobek tej inicjatywy to nie tylko projekty, spotkania i działania – to przede wszystkim poczucie przynależności, które udało się zbudować wśród wielu osób wcześniej wykluczanych społecznie.
Podczas uroczystości głos zabrał Prezydent Miasta Mielca, Radosław Swół, który z uznaniem mówił o pracy stowarzyszenia. Gratulacje skierował do prezes Katarzyny Starzec, podkreślając rolę odwagi i konsekwencji w budowaniu działań na rzecz osób z niepełnosprawnościami.
Wydarzenie miało również wymiar inspirujący – jego gościem specjalnym był Wojtek Sawicki, influencer i działacz społeczny z Fundacji Life On Wheelz. Sawicki, który sam zmaga się z niepełnosprawnością, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów w Polsce w sprawach dostępności i godności życia osób z ograniczeniami ruchowymi. Jego obecność była symbolicznym wsparciem dla misji stowarzyszenia.
Wśród zaproszonych znaleźli się m.in. Poseł na Sejm RP Krystyna Skowrońska, Starosta Powiatu Mieleckiego Kazimierz Gacek i Przewodniczący Rady Powiatu Marek Paprocki. Uroczystość uświetnił koncert przygotowany przez uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej, podkreślając podniosły charakter wydarzenia.
Nie zabrakło również głosu ze strony samej organizacji. Katarzyna Starzec, prezes Stowarzyszenia „Tacy Sami”, zwróciła uwagę na potrzebę większej równowagi w polityce społecznej. – „Widzę pewną dyskryminację osób niepełnosprawnych. Aktualnie faworyzowani są seniorzy” – powiedziała, wskazując na konieczność dostrzeżenia i odpowiedniego traktowania wszystkich grup społecznych, nie tylko najliczniejszych.
Miniony rok pokazał, że niewielka organizacja może realnie zmieniać lokalną rzeczywistość. Przełamywanie barier – nie tylko tych architektonicznych, ale przede wszystkim społecznych i mentalnych – wymaga czasu, wytrwałości i odwagi. „Tacy Sami” udowodnili, że mają wszystkie te cechy.
Z okazji rocznicy stowarzyszeniu życzymy dalszego rozwoju, siły do działania i nieustającej wiary w sens integracji. Bo każdy rok takiej pracy – to rok, który ma znaczenie.