Jakiś czas temu prezydent Bronisław Komorowski wszedł na miejsce, w którym siada spiker japońskiego parlamentu, a później wołał do szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego „chodź, szogunie”. Podobnie tragikomiczna sytuacja z krzesłem miała ostatnio miejsce w Przecławiu. Tym razem w roli głównej wystąpił Marek Kamiński, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego.
Żenująca sytuacja, z której filmik robi furorę w sieci, miała miejsce w Przecławiu, na spotkaniu z udziałem ponad 300 mieszkańców w sprawie rządowego programu „Czyste Powietrze”.

