W Mielcu od lat trwały dyskusje na temat sensownego rozwiązania przyszłości zabytkowej starówki. Za czasów prezydenta Kozdęby Rynek Starego Miasta był zamykany w wakacje, w tym roku jednak po ich upływie nie zostanie już otwarty ponownie. Decyzja ta choć sensownie umotywowana, wywołała wiele emocji i pytań wśród mieszkańców a także spowodowała oburzenie wśród przedsiębiorców. Co to oznacza w praktyce? Rynek tylko dla spacerowiczów, strefa relaksu zamiast parkingów samochodowych i… zakaz wprowadzania zwierząt. Sprawdź, co naprawdę dzieje się na mieleckiej starówce i co czeka ją w najbliższych miesiącach.
Kulisy tej decyzji mają głębokie korzenie.
Wedle pierwotnych planów Rynek miał być strefą wolną od spalin. Decyzja o stałym zamknięciu tej przestrzeni wynikała na początku z wakacyjnej miejskiej tradycji, w tym roku doszła do tego potrzeba rewitalizacji i przekształcenia przestrzeni w miejsce bardziej przyjazne dla pieszych i turystów. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie „Modernizacja przyniesie nowe możliwości rekreacyjne oraz kulturalne, a organizacja imprez na starówce przy otwartym ruchu jest po prostu niebezpieczna.”


Zakaz wyprowadzania psów i kotów?
Nie będzie można też wprowadzać ze sobą zwierząt. Ze względu na m.in piaskowe boisko do siatkówki w porze letniej i planowane wodno-piaskowe strefy zabaw dla niemowląt z rodzicami zdecydowano się wprowadzić również całkowity zakaz wprowadzania na niego zwierząt domowych. Zadecydowały o tym kwestie bezpieczeństwa osób nieletnich i względy higieniczne. Lepiej po prostu aby piaskownicy do budowy zamków z piasku z planowanymi elementami wodnymi koty nie traktowały jak kuwety – to wydaje się logiczne.
To bezprecedensowa decyzja
„Może to stać się wzorem dla innych miast średniej wielkości” – ocenia ekspert z Instytutu Nowoczesnej Przestrzeni Miejskiej. – Przekształcenie mieleckiego Rynku w strefę całkowicie wolną od ruchu kołowego, przy jednoczesnym wprowadzeniu zakazu wprowadzania zwierząt domowych oraz ograniczeń akustycznych, pozwoli na stworzenie modelowej przestrzeni refleksji i wyciszenia. Nasze badania wykazały, że cisza miejska wpływa korzystnie na poziom szczęścia mieszkańców oraz jakość relacji sąsiedzkich. W dłuższej perspektywie możliwe będzie również ubieganie się o certyfikat CISQ (Cisza i Spokój Urbanistyczny), nadawany przez europejskie instytucje urbanistyczne.
Skrajne reakcje mieszkańców. Będzie protest.
Mieszkańcy Mielca mają mieszane uczucia. Część z nich cieszy się ze stałego zamknięcia „ronda”, którym stał się nasz Rynek. Swoją aprobatę motywują najczęściej brakiem spalin, hałasu i bezpieczeństwem. Ciężko się z tym nie zgodzić. Są również zwolennicy rewitalizacji, widząc w niej szansę na kulturalne ożywienie centrum miasta. Wspominają że takie odlegle plany snuł kiedyś tragicznie zmarły prezydent, który zapoczątkował „wakacyjne” zamykanie rynku. Inni obawiają się jednak, że stałe zamknięcie rynku może wpłynąć niekorzystnie na lokalne biznesy. Przedsiębiorcy, którzy spotkali się z władzami, podkreślają, że zamknięcie rynku w wakacje lub weekendy to kompromis możliwy do zaakceptowania. Obawiają się, że stałe zamknięcie wpłynie negatywnie na ich dochody. Będą protestować przeciw tej decyzji.
Kontrowersyjna organizacja okolicznego ruchu i obawy.
Mieszkańcy wiosek położonych po drugiej stronie Wisłoki są oburzeni decyzją. Twierdzą, że zamknięcie rynku sprawi, iż wyjazd z miasta w godzinach szczytu stanie się jeszcze trudniejszy. Obawiają się, że wprowadzenie objazdów może prowadzić do korków, zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy ruch jest największy. Komendant Straży zapewnia jednak, że zorganizowane przez włodarzy objazdy nie utrudnią znacznie ruchu w kierunku mostu, a przedsiębiorcy zobowiązali się do usunięcia pojazdów z tego terenu, aby nie przeszkadzały w czasie rekreacji – czekają jednak na negocjacje i liczą na zaproponowany kompromis, na który będą nalegać – promować go ma zapowiadany protest oraz petycja pod którą od dziś będą zbierane podpisy.


Co dalej z mielecką Starówką? Jakie rozwiązanie zostanie uznane za sensowne?
Choć zamknięcie rynku, jak i cały ten wpis to niewinny primaaprilisowy żart, może warto zastanowić się nad przyszłością tej wspólnej przestrzeni? Przemyśleć, jakie rozwiązania będą najlepsze dla wszystkich potencjalnych stron konfliktu wymienionych wyżej. Moim skromnym zdaniem to koncepcja która wiąże się bezpośrednio z budową „obwodnicy rynku”. Może sprawę korków rozwiąże kolejny most i domknięcie klamrą obwodnicy na trasie Rzochów – Kiełków – Piątkowiec? Zobaczymy za kolejne 10 lat…
Jak uważacie, jakie zmiany byłyby najlepsze dla mieszkańców i turystów? Czy przedsiębiorcy posiadający lokale na Rynku powinni w takiej sytuacji się przebranżowić i dostarczać pieszym usługi gastronomiczne, hotelarskie lub inne rozrywki? Oto jest pytanie!
PA
3 komentarze
P. Kozdęba nie był ” tragicznie ” zmarły. Zmarł bo zachorował. Proszę nie nadużywać słowa tragicznie
Fajny żart na 1 kwietnia. W połowie czytania wierzyłem, że prawda. Jednak czytając do końca artykuł zorientowałem, się że to żart. Dobry żart. Jednak każdy przeczytany artykuł wnosi nowe patrzenie na różne rzeczy. Moją uwagę zwrócił zakaz wprowadzenie psów i kotów i czy to realne jest?
Proszę mi odpowiedzieć na pytanie w związku z budową plaży miejskiej i piaskownicy dla dzieci na Bulwarach. Jak zamierzają władze miasta zabezpieczyć piaskownice i boisko do siatkówki plażowej przed załatwianiem się zwierząt domowych jak i dzikich. Pewnie będzie strażnik miejski stał i pilnował 24h na dobę. Cytat z artykułu ” Nie będzie można też wyprowadzać ze sobą zwierząt. Ze względu na m.in piaskowe boisko do siatkówki w porze letniej i planowane wodno-piaskowe strefy zabaw dla niemowląt z rodzicami zdecydowano się wprowadzić również całkowity zakaz wprowadzania na niego zwierząt domowych. Zadecydowały o tym kwestie bezpieczeństwa osób nieletnich i względy higieniczne. Lepiej po prostu aby piaskownicy do budowy zamków z piasku z planowanymi elementami wodnymi koty nie traktowały jak kuwety – to wydaje się logiczne.” A to już nie żart.
Jako ekspert od przestrzeni miejskiej uważam, ze taka organizacja rynku jest optymalna, a uroczyste otwarcie po przebudowie powinno mieć miejsce 1 kwietnia.