Już z najbliższą niedzielę czeka nas kolejne ligowe starcie. Tym razem naszym rywalem będzie Zagłębie Lubin, a mecz rozegramy na wyjeździe.
Po dwóch zwycięstwach z rzędu z Piotrkowianinem (31:25) oraz Pogonią Szczecin (32:25) czarne chmury znad drużyny zostały rozwiane, aczkolwiek podopieczni Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja chcą pójść za ciosem i zwycięską serię kontynuować jak najdłużej.
Zagłębie to świetnie nam znany rywal, gdzie trenerem jest były szkoleniowiec „Czeczeńców” – Paweł Noch. Nie tak dawno również Nikola Dżono i Mirosław Gudz przywdziewali biało-niebieskie barwy, aczkolwiek na boisku na pewno na sentymenty miejsca nie będzie, tym bardziej że spotykają się dwie drużyny, o wydawać by się mogło podobnym potencjale.
Mecz tym bardziej ważny iż jego stawką są 3. punkty, ponieważ oba zespoły znajdują się w grupie pomarańczowej, której to klasyfikację z dorobkiem 4. pkt. zamykają właśnie lubinianie, a my z 7. oczkami zajmujemy piątą pozycję, co w tabeli ogólnej przekłada się odpowiednio na 13. oraz 10. miejsce.
W starciu tym trudno więc jest wskazać faworyta, gdyż obie ekipy w tabeli dzieli niewiele, kluczowy może okazać się tutaj atut własnego boiska, lecz my zrobimy wszystko, aby w dobrych humorach udać się do Kwidzyna, ponieważ po meczu nasz zespół nie wróci do Mielca i od razu obierze kierunek na pomorze, aby już w środę rozegrać spotkanie z tamtejszym MMTS – em, który zresztą transmitowany będzie na antenie nSport+.
Zagłębie Lubin – SPR Stal Mielec, 27.11.2016, godz. 17:00, Lubin.
