Policjanci zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który groził swoim sąsiadom pozbawieniem życia oraz podpaleniem ich domu.
Mężczyzna działał w warunkach recydywy co oznacza, że już wcześniej odbywał wyrok pozbawienia wolności za podobne lub inne przestępstwa. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu łącznie 5 zarzutów. Najbliższe 3 miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.
W ubiegłym tygodniu, mieleccy policjanci przyjęli zawiadomienie od kobiety, której sąsiad groził pozbawieniem życia oraz podpaleniem domu. Chwilę wcześniej między sprawcą, a mężem zgłaszającej miało dojść do awantury. Ze względu na zachowanie sprawcy oraz to, że mężczyzna wcześniej był karany między innymi za znęcanie się nad członkami rodziny oraz kradzież rozbójniczą, policjanci niezwłocznie zatrzymali mężczyznę. To 50-letni mieszkaniec Mielca, który tego samego dnia wyszedł z zakładu karnego.
W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna w tym roku, podczas gdy przebywał na wolności dopuszczał się przestępstw, między innymi wobec swoich współlokatorów oraz sąsiadów. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie łącznie cztery zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, czym naraził pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
Na podstawie zebranych materiałów zwrócono się do prokuratora o wystąpienie z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec 50-letniego podejrzanego. Po rozpoznaniu wniosku, sąd zdecydował, że zatrzymany mężczyzna spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie.