Ponad 3 promile alkoholu miał kierowca punta, które w czwartek dachowało w Hucisku.
W czwartek dyżurny policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego w Hucisku. Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący puntem, 46-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa, stracił panowanie nad pojazdem i dachował wjeżdżając do przydrożnego rowu. Świadkowie zdarzenia pomogli mu wysiąść z pojazdu i powiadomili Policję. Podczas czynności funkcjonariusze wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie wykazało w jego organizmie 3,2 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Kilka godzin później, po godz. 22, policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Z przekazanych przez świadków informacji wynikało, że kierowca peugeota, jadąc w kierunku Weryni, wjechał na wysepkę pomiędzy pasami uszkadzając znajdujące się tam znaki, a następnie zatrzymał się. Jadący za nim kierowcy natychmiast zareagowali zabierając mu kluczyki i powiadomili Policję. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-latka na urządzeniu alcoblow, które wskazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Od kierowcy pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
Policjanci przypominają, za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.