W całym kraju coraz częściej właściciele samochodów parkujących pod tzw. chmurką rano mają problem z autem. Tylko kilka minut wystarczy, by z ich auta został wycięty katalizator, którego zakup stanowi poważny wydatek.
Złodzieje już nie kradną radioodbiorników, opon ani poduszek powietrznych. Tym razem przerzucili się na katalizatory. To o wiele lepszy zysk i samo jego zdobycie nie stanowi problemu. Wprawny złodziej wycina piłką do metalu taki element w ciągu paru minut. Łupem padają samochody zaparkowane w niestrzeżonych miejscach.
Złodzieje sprzedają takie katalizatory w składnicach złomu lub prywatnym osobom zajmującym się skupem szlachetnych metali, które znajdują się w środku układu wydechowego pojazdu.
W Mielcu na chwilę obecną było już 5 zgłoszeń kradzież katalizatorów z ulic: Dąbrowskiego, Warszawska Tuwima, Traugutta, Al.Niepodległości.