Na zaproszenie Posła Kapinosa debatowano o przyszłości podkarpackich lasów. W sobotę, 30 września br. w budynku internatu Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Rzemieniu odbyła się zorganizowana przez Posła na Sejm RP Fryderyka Kapinosa debata pt. „Przyszłość podkarpackich lasów”.
W debacie wzięli udział przedstawiciele leśników, myśliwych, stowarzyszeń, uczelni wyższych, szkół ponadpodstawowych, zakładów usług leśnych i przemysłu drzewnego. Głównym powodem jej zorganizowania były plany Komisji Europejskiej związane z wprowadzeniem zapisów Europejskiego Zielonego Ładu w zakresie wyłączenia z użytkowania lasów państwowych na obszarze od 10% do 20%.
Uczestnicy debaty zwracali uwagę na zagrożenia związane z przyjęciem zapisów EZŁ. Nie zabrakło również tematów związanych z bieżącym funkcjonowaniem lasów państwowych.
– Bardzo się cieszę, że udało się zorganizować debatę na temat przyszłości podkarpackich lasów, gdyż jest to temat dotyczący wszystkich mieszkańców naszego województwa. Jak dało się zauważyć po przebiegu debaty wiele osób dostrzega podobne zagrożenia odnośnie Europejskiego Zielonego Ładu w kontekście leśnictwa – komentował poseł Fryderyk Kapinos. – Już w lutym ubiegłego roku na posiedzeniu Sejmu w pytaniu do Ministerstwa Klimatu i Środowiska zwracałem uwagę, że w traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej nie ma postanowień o wspólnej polityce leśnej Unii Europejskiej, a więc polityka leśna i jej kontrola należą do kompetencji państw członkowskich – informował poseł.
Debata, którą prowadził dr hab. inż. Tomasz Dudek, prof. UR, kierownik Zakładu Agroekologii i Użytkowania Lasu Uniwersytetu Rzeszowskiego, zakończyła się przyjęciem stanowiska, którego treść publikujemy poniżej.
Stanowisko interesariuszy lasów państwowych województwa podkarpackiego
w sprawie wybranych zapisów Europejskiego Zielonego Ładu
1. W ostatnich tygodniach niektóre z komitetów wyborczych deklarują, że są gotowi do wypełnienia zapisów Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ) i wyłączenia z użytkowania lasów państwowych na obszarze od 10% do 20%. Wyrażając sprzeciw wobec takim pomysłom, uczestnicy „debaty o przyszłości podkarpackich lasów” pragną podkreślić, że u podstawy ich stanowiska nie stoi brak dbałości o środowisko i klimat, ale troska o dobro wspólne całego społeczeństwa, a zwłaszcza o miejsca pracy dla setek tysięcy osób zatrudnionych w sektorze leśno-drzewnym i nieograniczoną dostępność lasów państwowych z wszystkimi świadczeniami ekosystemowymi. Nie da się ignorować problemów jakie niosą zmiany klimatu, jednak o sposobach radzenia sobie z nimi powinniśmy rozmawiać z mniejszą dozą emocji, a większą racjonalnych argumentów. Do tego jednak konieczna jest poprawa edukacji ekologicznej. Ryzyko, że wyłączenie z użytkowania lasów nie będzie równomiernie rozłożone, a skumuluje się na południu kraju, pogórzu i w górach, jest realne. Co jeszcze bardzie dotknęłoby nasz region i spowodowałoby, że dziesiątki tysięcy osób w województwie podkarpackim straciłoby pracę.
2. Cel polityki UE związany z ochroną środowiska i przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym, poprzez EZŁ – wyłączenie z użytkowania min. 10% powierzchni lasów, nie zostanie osiągnięty, a wręcz przeciwnie, takie działanie pogłębi negatywne skutki zmian klimatycznych i przyspieszy te zmiany. Ograniczenie pozyskania na taką skalę spowoduje, że wydłuży się droga transportu drewna od miejsca pozyskania do miejsca jego przerobu, a tym samy zwiększy się ślad węglowy co ma oczywisty negatywny wpływ na zmiany klimatu. Dodatkowo ogromny deficyt drewna na rynku europejskim spowoduje, że drewno będzie sprowadzane z innych kierunków, głównie ze względów ekonomicznych z tzw. państw rozwijających się, gdzie prowadzona jest rabunkowa gospodarka leśna. Tym samym, wyłączenie z użytkowania co najmniej 10% lasów w UE, będzie promować gospodarkę rabunkową i pogłębiać skalę wylesień w krajach rozwijających się.
3. Można się obawiać, że ewentualne wprowadzenie przytoczonego zapisu EZŁ, może spowodować likwidację setek tysięcy miejsc pracy; mniejsi, lokalni odbiorcy drewna ze względu na deficyt i wzrost kosztów przegraliby konkurencję i zostaliby usunięci z rynku. Szacuje się, że przy ograniczeniu użytkowania tylko o 10%, blisko 5 tys. małych przedsiębiorców będzie musiało zakończyć działalność. Zrekompensowanie utraconych miejsc pracy, nie udałoby się – jak niektórzy twierdzą – w sektorze turystycznym, ponieważ już dziś lasy generują miejsca pracy w turystyce i wyłączenie ich z użytkowania nie przyniesie tutaj znaczących zmian.
4. Sprzeciw budzi również propozycja dopisania leśnictwa do tzw. kompetencji dzielonych między UE a państwami członkowskimi. Obecnie sposób prowadzenia gospodarki leśnej jest wyłączną kompetencją Polski, to u nas zapadają decyzję czy i w jakiej formule są dostępne lasy państwowe dla społeczeństwa. Badania pokazują, że 90% mieszkańców woj. podkarpackiego deklaruje różne formy wypoczynku w lasach. Wśród społeczeństwa istnieją obawy, czy po współdzieleniu kompetencji z UE, wraz z ograniczeniem użytkowania lasów państwowych, nie zostaną wprowadzone ograniczenia w dostępności do tych lasów.
5. Przedstawiciele interesariuszy lasów państwowych województwa podkarpackiego, wyrażają sprzeciw wobec ograniczeniu użytkowania lasów na proponowanym przez UE poziomie oraz dopisaniu leśnictwa do tzw. kompetencji dzielonych między UE a państwami członkowskimi, zwracając uwagę na szkodliwość społeczną takiego rozwiązania.
Przedstawiciele interesariuszy lasów państwowych województwa podkarpackiego, uczestnicy debaty „Przyszłość podkarpackich lasów”
Rzemień, 30.09.2023 r.
