Trzy miesiące w areszcie spędzi 39-letni mieszkaniec Mielca. Mężczyzna przybywając na warunkowym zwolnieniu, pomimo wcześniejszego wyroku za przestępstwo o podobnym charakterze, nadal groził swojej konkubinie. Po interwencji podejrzany został zatrzymany i przesłuchany. Będzie odpowiadał za popełnienie przestępstwa w warunkach recydywy.
Policjanci interweniowali w Rzędzianowicach podczas awantury domowej pomiędzy parą. Po interwencji, do wytrzeźwienia został zatrzymany 39-letni mężczyzna. Jak ustalili policjanci, sprawca, będąc pod wpływem alkoholu, groził kobiecie niebezpiecznym narzędziem. Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzut kierowania gróźb karalnych wobec 34-letniej konkubiny. Aby odizolować pokrzywdzoną od sprawcy, funkcjonariusze wydali wobec zatrzymanego nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania. Prokurator objął podejrzanego środkami zapobiegawczymi w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej.
Mężczyzna szybko złamał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. W związku z tym policjanci ponownie zatrzymali 39-latka i wystąpili do prokuratury z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Wczoraj sąd przychylił się do wniosku stosując wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.
Zdecydowane działania organów ścigania były niezbędne wobec mężczyzny, który w okresie warunkowego zwolnienia dopuścił się po raz kolejny przestępstwa o podobnym charakterze. Przebywanie na wolności podejrzanego stanowiłoby zagrożenie dla jego bliskich i innych osób.