W piątek 17 sierpnia na dachu wieżowca przy ul. Kocjana czterech mężczyzn urządziło libację alkoholową. Twierdzili, że z tej perspektywy chcą oglądać mecz, a także stawiali nieracjonalne żądania.
Musiały interweniować 3 zastępy straży pożarnej, policja i straż miejska. Strażacy nadmuchali skokochron. Imprezowicze szybko zostali sprowadzeni na ziemię (dwóch zeszło dobrowolnie, dwóch ściągnęły służby po długotrwałych negocjacjach). „Melanż” nie skończył się nawet podczas akcji ratunkowej – jeden z mężczyzn niebezpiecznie przychylił się przez krawędź dachu w czasie, gdy 11 pięter niżej pracowały służby.
Jeden z imprezowiczów od tygodnia mieszka w namiocie rozbitym w pobliżu miejsca zdarzenia. Pozostali mężczyźni są jego częstymi gośćmi, a ich libacje zakłócają spokój mieszkańców blokowiska.