SPR Stal Mielec – Orlen Wisła Płock 11.12.2016, godz: 18:30, Mielec
Pięć ostatnich spotkań i cztery zwycięstwa. Nie są to tylko statystki wicemistrza Polski, ale również i jego niedzielnego rywala, czyli mieleckiej Stali. Po objęciu sterów zespołu przez Krzysztofa Lipkę o wiele bliżej „Czeczeńcom” do fazy play-off, co gwarantuje mielczanom obecnie zajmowane 10. miejsce w tabeli. sami zawodnicy i trenerzy mówia jednak: w tej lidze nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.
Po wygranej z Piotrkowianinem (31:25) oraz Pogonią Szczecin (32:25) Stal przegrała w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem 23:28. Na domiar złego zespół nawiedziła plaga kontuzji i wydawało się, że to koniec zrywu „Biało-Niebieskich.” Wtedy jednak przyszedł czas na mecz z MMTS-em i wygraną (26:25), która w środowisku piłki ręcznej odebrana została jako największa sensacja tegorocznych rozgrywek.
Mało kto jednak wierzył, że zespół przypominający szpital będzie potrafił sprawić kilka dni później kolejną niespodziankę, tym razem w Głogowie. Przed tym meczem ważne słowa wypowiedział Michał Chodara, który stwierdził, że zdrowych zawodników może i jest mało, ale ponownie obudził się w nas czeczeński charakter i mamy zamiar pokazać go również z meczu z Chrobrym.
Jak powiedział tak zrobili, a Stal swoją dominację potwierdzała przez większą część gry ostatecznie wygrywając 21:18, i tym samym stając się autorem kolejnej niespodzianki. Oficjalny profil PGNiG Superligi na twitterze był jednak nieco odmiennego zdania, gdyż można było tam przeczytać, iż to już nie jest niespodzianka biorąc pod uwagę jak gra Stal.
Na świętowanie czasu jednak nie ma, gdyż już w niedzielę czeka nas kolejne spotkanie.
Tym razem z Orlen Wisłą Płock, która w ostatnio również pozytywnie zaskakuje. Przykładem tego niech będzie chociażby zremisowany, wyjazdowy mecz z THW Kiel w lidze Mistrzów lub spotkanie w ostatniej ligowej kolejce z VIVE Tauron Kielce, gdzie podopieczni Piotra Przybeckiego napsuli najlepszej drużynie w Europie sporo krwi przegrywając jednak 23:26. – To zupełnie inny zespół, niż te, z którymi graliśmy ostatnio, jednak będziemy grać przed własną publicznością i dlatego chcemy powalczyć.
Wisła to silny zespół z długą ławką i świetnym rozegraniem, bardzo dobrze prezentuje się w Lidze Mistrzów. My jednak gramy u siebie, a do tego przed kamerami telewizyjnymi, a to dopinguje. Poza tym od jakiegoś czasu potwierdzamy, że mamy „czeczeński” charakter, który mam nadzieję i tym razem pomoże – powiedział Tomasz Sondej, szkoleniowiec mieleckiej Stali.
Stawką niedzielnej potyczki będą trzy punkty ponieważ obie drużyny znajdują się w tej samej, pomarańczowej grupie. Każdy jednak zdaje sobie sprawę z faktu, że faworyt jest tylko jeden. – Dla nas każdy mecz jest ciężki, tym bardziej, że kadrowo wyglądamy tak, jak wyglądamy.
Należy jednak pamiętać, że zespoły z naszej „półki” powalczyły już w tym sezonie z Wisłą i udowodniły, że choćby remis nie jest rzeczą niemożliwą. Jestem natomiast pewny jednej rzeczy, że nasi kibice nas nie opuszczą i to właśnie dla nich zagramy jak najlepiej – powiedział rozgrywający Stali Michał Wypych.
Spotkanie transmitowane będzie na antenie Canal+Sport 2.
Oprócz sportowych emocji w hali będzie można poczuć również świąteczny klimat, gdyż organizatorzy meczu przygotowali kilka atrakcji. Pierwsze 40 osób, które pojawi się w mikołajkowych czapkach otrzyma upominki od PZL Mielec. Dodatkowo w przerwie meczu przeprowadzony zostanie konkurs,
– Stal Mielec przyłączyła się również do akcji „Szlachetna Paczka” i nie ukrywamy, że liczymy na pomoc kibiców. Przy wejściu na trybuny będzie prowadzona zbiórka środków czystości, artykułów spożywczych oraz szkolnych. Mamy nadzieję, że każdy z Was dołoży choć małą cegiełkę do tej akcji, a już niejednokrotnie udowadnialiście, że potraficie pomagać – powiedział prezes SPR Stal Mielec Paweł Wacławik.
SPR Stal Mielec SA
