W wypadku spadochroniarzy, do którego doszło dzisiaj, udział brali 48-letni instruktor z Rzeszowa oraz 41-letni uczeń z Katowic.
Po oddaniu skoku ze spadochronem, z samolotu Cesna, instruktor stracił kontrolę nad linkami sterującymi. Spowodowane to było tym, że najprawdopodobniej doszło do incydentu kardiologicznego, który na szczęście później został opanowany przez ratowników medycznych.
Uczeń, który był pod instruktorem nie miał dostępu do sterowania. Spadochroniarze spadli na murek jednej z posesji w Chorzelowie. Obaj poszkodowani są przytomni, jednak stan instruktora jest ciężki.
Fot.pogladowe.
