Mundurowi zabezpieczali miejsce odnalezienia niewybuchu w Partyni. Granat ręczny, wykopał mężczyzna wykonujący prace w ogrodzie na prywatnej posesji.
Funkcjonariusze przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, zabezpieczyli miejsce znalezienia niewybuchu i powiadomili saperów.
Wczoraj, przed godz. 8 dyżurny mieleckiej komendy został powiadomiony przez mężczyznę wykonującego prace ogrodowe na swojej posesji, o znalezieniu przedmiotu przypominającego niewybuch. Na miejsce znaleziska przybył patrol mundurowych z komisariatu w Radomyślu Wielkim, który potwierdził zgłoszenie. Funkcjonariusze ustalili, że właściciel posesji, który wykonywał prace w ogrodzie, natknął się na niewybuch.
Policyjny pirotechnik przeprowadził rozpoznanie minersko-pirotechniczne. Ustalenia wykazały, że znaleziony niewybuch, to granat ręczny F-1, pochodzących najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Wezwani na miejsce saperzy z 21 Batalionu Dowodzenia w Rzeszowie sprawdzili teren i usunęli niewybuch.
Nadal możemy natknąć się na niebezpieczne znaleziska z okresu wojny. Niewybuchy i niewypały, mimo że tyle lat znajdowały się pod ziemią, są w dalszym ciągu niebezpieczne. Często są skorodowane i stanowią śmiertelne zagrożenie, dlatego apelujemy do wszystkich, którzy ujawnią tego rodzaju przedmioty, aby pod żadnym pozorem ich nie podnosić, odkopywać, przenosić w inne miejsce i manipulować przy nich. W przypadku znalezienia niewypału czy niewybuchu należy niezwłocznie powiadomić Policję, a miejsce takie zabezpieczyć przed przypadkowym dostępem osób postronnych.