Wczoraj w tragicznym wypadku zginęła podinsp. Małgorzata Bigos. Mielczanka z grupą znajomych wybrała się na ściankę wspinaczkową do Gdańska. Zginęła doznając urazu głowy po upadku z wysokości 15 metrów.
Do wypadku doszło w niedzielę, 43-letnia kobieta spadła z duzej wysokości. Dokonano już oględzin miejsca zdarzenia, zabezpieczono sprzęt, oraz wykonano oględziny ciała. Śledczy przyjęli wstępnie, że przyczyną zgonu był uraz głowy. Na co dzień pracowała jako kierownik Sekcji Psychologów Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Zawsze służyła pomocą i radą funkcjonariuszom oraz ich rodzinom.
– Zakładamy zarówno błąd ludzki, na tym etapie, jak i awarię sprzętu – mówi prok. Maciej Chełstowski z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa. Dodaje, że będzie to przedmiotem dalszych ustaleń.
Małgorzata do policji wstąpiła w 1999 roku. Jej pasją bez wątpienia był sport. Wielokrotnie uczestniczyła w Mistrzostwach Polski Służb Mundurowych w Pływaniu, dwa lata temu wzięła udział w Pływackiej Morskiej Sztafecie Policyjnej. „Nigdy nie pozostawała obojętna na krzywdę drugiego człowieka. Zawsze starała się doradzić, wesprzeć słowem, czy gestem. Będziemy wspominać Małgosię jako osobę niezwykle pogodną i pełną życia, serdeczną i oddaną służbie” – tak wspominaja ją lubelscy policjanci.