Od wczoraj na Górce Cyrankowskiej w Mielcu funkcjonuje tor saneczkowy. Całe rodziny z przeróżnymi sankami wykorzystują to unikalne zjawisko, jakim jest naturalna pokrywa śnieżna na torze saneczkowym.
Ocieplenie klimatu ma różne konsekwencje z jednej strony, coraz więcej pojawia się winnic w pobliżu Mielca, ale z drugiej tor saneczkowy z naturalnym śniegiem jest coraz bardziej unikalną atrakcją.
Czy następny weekend będzie nadal biały, to się okaże, więc lepiej już dziś skorzystać z ”białego szaleństwa”.
Twórca oryginalnego projektu architekt Piotr Tabor powinien mieć powody do zadowolenia.