Na początku lutego br. w japońskim Tokyo miał miejsce istnie Wielki Tydzień dla pianistów.
Od 6 do 9 lutego w tokijskiej Suntory Hall wystąpili 4 fantastyczni pianiści, do których należą Bruce Liu – zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z 2021 roku, dr Rafał Blechacz- spektakularny zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z 2005 roku, mniej znany koneserom muzyki fortepianowej Masaya Kamei oraz znakomity niewidomy pianista japoński Nobuyuki Tsujii – półfinalista Konkursu Chopinowskiego z 2005 roku. Zastanawiałem się wielokrotnie, w czym tkwi fenomen artystyczny pianistyki azjatyckiej, w szczególności japońskiej. Dlaczego na koncertach laureatów Międzynarodowych Konkursów Pianistycznych sale koncertowe w Japonii pękają w szwach?
” Oprócz typowych recitali Japończycy uwielbiają formę łączącą koncert z lekcją, kiedy nie tylko słucha się utworu, ale także poznaje jego historię oraz sylwetkę kompozytora. – U Japończyków sposób odbioru natury czy sztuki ma w sobie coś z wrażliwości dziecka – wyjaśnia Jadwiga Rodowicz, Ambasador RP w Tokyo.
Chciałbym odnieść się do postaci Pana Rafała Blechacza. Początkiem października 2018r. spotkałem się z mistrzem podczas mojego pobytu na wymianie studenckiej Erasmus+ w Niemczech, pod budynkiem Polskiej Misji Katolickiej w Dortmundzie. Pianista zaskoczył mnie informacją, że przed każdym koncertem w świecie odmawia cały różaniec, co dwa tygodnie chodzi do spowiedzi, w październiku uczęszcza na nabożeństwa różańcowe. Przed każdym koncertem, jeśli to tylko jest możliwe – uczęszcza na Mszę Świętą. Chwali Boga swoją muzyką. Warto nadmienić, że podczas Konkursu Chopinowskiego, po każdym z etapów prywatnie pielgrzymował na Jasną Górę, dziękując Matce Bożej za pomyślność podczas zmagań konkursowych i prosząc o dalszą opiekę w kolejnych etapach przesłuchań. Niesamowite, że po zagraniu 600 koncertów w świecie ponownie przybył przed częstochowski Tron aby dziękować Madonnie za matczyną opiekę w życiu.
Wychował się w bardzo wierzącej rodzinie. Rodzice zaszczepili w nim miłość do Maryi oraz różańca św. Od najmłodszych lat organistował w rodzinnym kościele. Od dziecka opiekował się niepełnosprawną babcią. Honoraria za koncerty oddaje na głodujące dzieci w Afryce oraz na rzecz ofiar wojny w Ukrainie. Jest bardzo skromnym człowiekiem. W wywiadach podkreśla, że wiara w Boga daje mu siłę do życia. Nie imponuje mu duch tego świata. Dla mnie człowiek- perełka.
22.02.2024 Mielec
Michał Gawle