Ponad trzy promile alkoholu miał motorowerzysta, którego policjanci zatrzymali do kontroli w Zarębkach. Jak się okazało, motocykl którym kierował nie został dopuszczony do ruchu i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia. Na dodatek kierowca jednośladu kierował bez hełmu ochronnego.
W miniony piątek wieczorem, policjanci z Kolbuszowej zauważyli w Zarębkach motorowerzystę, który jechał bez hełmu ochronnego. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej. Motorower, którym jechał nie posiadał tablic rejestracyjnych. W trakcie legitymowania wyczuli od 33-latka woń alkoholu. Badanie wykazało, że mieszkaniec gminy Kolbuszowa miał 3,37 promila alkoholu w organizmie.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że motorower nie ma badań technicznych, nie jest zarejestrowany ani ubezpieczony. Za swoją lekkomyślność mężczyzna odpowie przed sądem.