Wysiłek osób, które podczas Podkarpackiego Dnia Wędliniarza w Radomyślu Wielkim przyczyniły się do zbudowania wieży z kiełbasy, nie poszedł na marne. Ułożona konstrukcja do wysokości 95 cm stała stabilnie i była najwyższą wieżą z kiełbasy jaką ułożono w naszym kraju. Biuro Rekordów uznało to osiągnięcie za rekord Polski.
Tegoroczna próba skonstruowania najwyższej wieży z kiełbasy, nie była pierwsza w historii gminy. Mieszkańcy gminy udowodnili już, że w robieniu rekordowo dużych wyrobów mięsnych nie mają sobie równych. Świadczą o tym zdobyte dotychczas rekordy Guinnessa i Polski.
Nie pierwszy raz
Zadanie, jakie 21 lipca w Radomyślu Wielkim postawili sobie pracownicy Urzędu Miejskiego i właściciele firm mięsnych: Władysław Giża, Andrzej Krzystyniak i Andrzej Warias wraz ze swoimi pracownikami było niezmiernie trudne. Celem było skonstruowanie najwyższej na świecie wieży z kiełbasy, która miała mierzyć aż 1,51 m i trafić do legendarnej Księgi Rekordów Guinnessa.
Dopracowanie szczegółowej strategii i planu bicia rekordu świata wymagało kilkumiesięcznej, szczegółowej korespondencji z londyńskim Guinnessem. W wytycznych znalazły się zapisy m.in. o tym, że wieża z kiełbasy musi być wykonana z kiełbas gotowych do spożycia, o średnicy nie większej niż 5 cm oraz, że musi stać samodzielnie, bez żadnych podpór ani wiązań przez minimum 5 sekund. Do próby ustanowienia rekordu przygotowano aż 1040 kiełbas o łącznej wadze 249,6 kg.
Upał namieszał
W dniu bicia rekordu, upał w gminie Radomyśl Wielki był równie rekordowy, co powstająca wieża z kiełbasy. Żar dosłownie lał się z nieba, a temperatura powietrza wynosiła około 30 stopni C. Niestety, takie warunki pogodowe nie sprzyjały układaniu kolejnych warstw kiełbasek. Upał spowodował, że kiełbasy położone jedna na drugiej zaczęły się ślizgać i po zbudowaniu konstrukcji mierzącej 112 centymetrów, stało się jasne, że wieża nie będzie już dalej stać samodzielnie. Podjęto zatem decyzję o zakończeniu układania kiełbas.
Rekord Polski
Wysiłek osób, które przyczyniły się do stworzenia wieży z kiełbasy, nie poszedł jednak na marne. Po przeanalizowaniu całej dokumentacji okazało się, że ułożona konstrukcja, do wysokości 95 cm stała samodzielnie i stabilnie. Tym samym, była najwyższą wieżą z kiełbasy, jaką kiedykolwiek ułożoną w Polsce. Na tej podstawie Biuro Rekordów mogło uznać to osiągnięcie za rekord Polski i przyznało oficjalny certyfikat.
– Cieszymy się, ze udało się nam ustanowić rekord Polski. Co prawda liczyliśmy na większą wysokość, ale nie udało się. Niemniej myślę, że i tak jest to spory sukces, bo wymagało to zebrania dobranej grupy ludzi oraz kosztowało sporo pracy i wysiłku organizacyjnego. Przy tej okazji chcę podziękować wszystkim tym, którzy byli zaangażowani w próbę ustanowienia rekordu. Mam nadzieje, że w przyszłości uda nam się jeszcze wpisać do Księgi Guinnessa – mówi Stanisław Lonczak, z-ca burmistrza Radomyśla Wielkiego. – Jesteśmy zadowoleni z faktu, że przedsięwzięcie to odbiło się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale nawet poza granicami naszego kraju. Była to spora promocja dla Radomyśla i gminy, a także naszego zagłębia wędliniarskiego i przetwórstwa rolno-spożywczego, które słynie z tradycyjnych produktów wysokiej jakości. Po to m.in. organizujemy Podkarpacki Dzień Wędliniarza czy próby bicia rekordów, aby promować naszą gminę i to się udaje – dodaje włodarz.
Rekordową próbę obserwowały setki osób, które z zaangażowaniem dopingowały wędliniarzy. Na miejscu obecny był także lekarz weterynarii – Ryszard Majdański, który potwierdził, że wszystkie kiełbasy użyte do skonstruowania wieży są przydatne do spożycia; geodeta – Marek Chmiel, który na bieżąco mierzył wysokość konstrukcji; oraz świadkowie próby ustanowienia rekordu: Edward Jarosz i Andrzej Ziobroń.
Filmik z PDW i próby ustanowienia rekordu: