Wczoraj 1 marca na stoku Górki Cyranowskiej złożony został kamień węgielny pod pomnik Żołnierzy Wyklętych.
Uroczystość rozpoczęła się w kościele pw. MBNP, patronki Mielca.
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli na Górę Cyranowską.
– Budujemy pomnik w myśl hasła, że wielu z nich nie ma grobów, ale mogą mieć pomnik. Dobrze, że pomnik powstaje na Górze Cyranowskiej, która jest miejscem rekreacji dla mielczan, gdzie bawią się dzieci. Myślę, że żołnierzom niezłomnym podobałby się widok beztroskiej zabawy dzieci. Może spojrzą na pomnik, może pomyślą o tych, którzy dla wolnej Polski oddali życie. Górka Cyranowska nie zmieni swojego charakteru i nadal będzie służyć mieszkańcom – mówił Romuald Rzeszutek, prezes Klubu Historycznego „Prawda i Pamięć”.
W uroczystości wziął udział m.in. Roman Rusin, syn legendarnego dowódcy płk. Aleksandra Rusina „Rusala”, który współpracował z mjr. Hieronimem Dekutowskim „Zaporą”.
W czasie uroczystości w fundamenty pomnika wmurowano tubę w postaci łuski od pocisku, która stała się swoistą kapsułą czasu. Budowa pomnika jest realizowana ze zbiórki publicznej, z dobrowolnych datków.
