„Była wrażliwą i czułą na ludzką krzywdę. Odeszła za wcześnie”.
Po długiej i ciężkiej chorobie zmarła znana w Mielcu Krystyna Grzech. Miała 62 lata, z których ostatnie 11 zasiadała w ławach Rady Miasta. Była szczególnie aktywną na swoim Osiedlu Lotników. W piątek (9 bm.) mieleccy rajcy uczcili jej pamięć minutą ciszy i modlitwą. My zapytaliśmy się ich o to, jak wspominają swoją zmarłą koleżankę.
– Krysię poznałem przed laty w biurze konstrukcyjnym Zakładu Lotniczego WSK Mielec, gdzie oboje pracowaliśmy. Pamiętam jej wielkie zaangażowanie i pasję – wspomina Marian Kokoszka, przewodniczący Rady Miasta. – Mimo że potem przeszła na emeryturę, w nadal działała społecznie.
Była osobą niezwykle wrażliwą, czułą na krzywdę ludzką. Zawsze można było na nią liczyć. Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o jej śmierci…
O wspomnienie Krystyny Grzech zapytaliśmy także jej klubowego kolegę z „Naszego Mielca” – radnego Józefa Witka: – Na sali obrad Rady Miejskiej siedzieliśmy obok siebie, czułem się więc dziś dziwnie, widząc puste krzesło – przyznaje. – Niewiele ponad miesiąc temu rozmawialiśmy, była jak najlepszej myśli i… stało się.
Jak ją wspominam? Była osobą o dużej wiedzy zawodowej i wzorową matką. Aktywnie działała na swoim osiedlu. Była też zaangażowana w sprawy parafialne. To typ społeczniczki, który poświęca się dla innych.
K. Grzech urodziła się w 1955 r. w Rudzie, w pow. mieleckim. Pracowała w WSK i PZL Mielec. W 2005 r. przeszła na emeryturę. Działała w Stowarzyszeniu Inżynierów i Techników Mechaników Polskich, Spółdzielni Mieszkaniowej, a od lat 80. w Radzie Osiedla Lotników.
Jej aktywność została doceniona przez mieszkańców, gdy trzykrotnie – w 2006, 2010 i 2014 r. – wybierana była do Rady Miasta. Zmarła w środę (7 bm.). Jak udało nam się ustalić, jej skremowane ciało zostanie pochowane w Kartuzach, gdzie mieszka jej syn.
Paweł Galek
Artykuł ukazał się w Supernowościach
Była czułą na ludzką krzywdę – Radio Leliwa
http://www.leliwa.pl/news/show/mielec__byla_czula_na_ludzka_krzywde%C2%94