Mielec, jak wiele gmin w Polsce, stoi przed wyzwaniem w postaci rosnących cen za wywóz i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Od 1 kwietnia miała obowiązywać nowa umowa w tym zakresie, ale miasto unieważniło przetarg. Teraz w komunikacie do mieszkańców tłumaczy koszty systemu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami system gospodarowania odpadami komunalnymi musi się bilansować, czyli wpływy z opłaty muszą w pełni pokrywać koszty związane z realizacją odbioru, tym samym nie wolno dopłacać do odpadów z budżetu gminy.
Co składa się na koszty odbioru odpadów?
Władze Mielca informują, że w mieście największy koszt – ok. 95% – stanowi odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych tj.: odpadów bio, metali i tworzyw sztucznych, szkła, papieru, popiołu oraz odpadów niepodlegających segregacji (tzw. odpadów zmieszanych), odpadów w ramach tzw. wystawki tj. gabaryty, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, opony, jak również odpadów problemowych baterii czy opakowań po lekach z aptek.
Pozostałe 5% kosztów to prowadzenie punktu selektywnej zbiórki odpadów i koszty administracyjne.
Ratusz poinformował także, że ilość odpadów wytwarzanych przez mieszkańców w 2021 roku nie zmniejsza się. Jednak dzięki segregacji odpadów zmniejsza się ilość odpadów zmieszanych.
Jednocześnie automatycznie zwiększa się ilość odpadów segregowanych za odbiór i zagospodarowanie, w przypadku których gmina rozlicza się od tonażu. – Cena za odbiór i zagospodarowanie każdej z frakcji odpadów (np. odpady zmieszane, tworzywa, szkło, papier, bio itd.) jest inna. Tak więc znaczne zmniejszenie ilości produkowanych odpadów każdego rodzaju przez każdego z nas może przyczynić się do zmniejszenia kosztów ich odbioru i zagospodarowania – wskazują władze miasta.
Rok 2020 ze stratą mimo wyższej opłaty śmieciowej
W 2020 r. w wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego została podpisana od kwietnia 2020 r. roczna umowa na odbiór i zagospodarowanie odpadów, zgodnie z którą stawki za odbiór i zagospodarowanie tony poszczególnych rodzajów odpadów były wyższe od poprzednio obowiązujących. Niestety przyczyniło się to do konieczności podniesienia opłaty ponoszonej przez mieszkańców.
Jednak w związku z sytuacją epidemiczną (covid-19) decyzja o podniesieniu opłaty zapadła dopiero w czerwcu z mocą obowiązywania od miesiąca lipca. Przez 3 miesiące wpływy z opłat dokonywanych przez mieszkańców nie pokrywały pełnych kosztów samego odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych.
Dodatkowo do kalkulacji stawki przyjęto, że masa odpadów wyprodukowana w 2020 r. zamknie się w granicach ok 18 500 ton. Mieszkańcy wygenerowali jednak łącznie ok. 20 850 ton – za dodatkowe tony odpadów miasto musiało zapłacić.
Rok 2020 r. został zamknięty ze stratą ponad 4 mln zł. Wpływy z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w 2020 r. nie pokryły poniesionych kosztów.
Władze miasta zastanawiają się nad kolejnymi podwyżkami opłaty śmieciowej. Ponowne kalkulacje opłaty dokonywane będą po przeprowadzeniu kolejnego postępowania przetargowego, dzięki któremu znane będą stawki za odbiór i zagospodarowanie naszych odpadów.